– W trakcie dotychczasowej działalności trafiały do nas najczęściej dokumenty takie jak: dowody rejestracyjne, prawa jazdy lub dowody osobiste, które przekazane zostały do właścicieli, do odpowiednich urzędów gmin lub wydziałów komunikacji. Ponadto w BIP-ie Powiatu Jeleniogórskiego można znaleźć informacje o rzeczach, które trafiły do biura, jak np. telefon komórkowy, klucze, czy też walizka. Na tej tajemniczej walizce znajduje się nawet napis z imieniem i nazwiskiem właściciela, ale niestety nie udało dotrzeć do niego – powiedziała Beata Kozińska, dyrektor Wydziału Rozwoju i Obsługi Technicznej Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami po trzech latach przechowywania zagubionych rzeczy można je zlicytować lub zlikwidować w przypadku, gdy przedstawiają określoną wartość. Póki co "znaleziska", które trafiają do jeleniogórskiego biura, nie przedstawiają większej wartości.
Nowym zadaniem, jakie powiaty mają do realizacji, jest "likwidacja ruchomości, które zostały przejęte na rzecz powiatu" na podstawie obowiązujących przepisów dotyczących postępowania egzekucyjnego w administracji (marzec 2011 r. ) oraz przepisów ustawy "Prawo o ruchu drogowym". Chodzi tu, między innymi, o nieprawidłowo zaparkowane lub pozostawione i niszczejące pojazdy. Wcześniej po upływie sześciu miesięcy, nieodebranymi samochodami zajmował się Urząd Skarbowy, który przeprowadzał licytację. Jednak od ubiegłego roku przepisy uległy zmianie
Właściciele samochodów powinni wiedzieć, że pojazdy porzucone, zaparkowane w miejscu niedozwolonym lub w złym stanie technicznym, czy bez brakującego obowiązkowego OC - zgodnie z obowiązującym art. 130a prawa o ruchu drogowym - są przewożone na parking wyznaczony przez starostę, za który należy uiścić opłatę zgodnie zobowiązującymi stawkami ustalonym przez radę powiatu.
O tym fakcie właściciela pojazdu powiadamia policja. W przypadku nieodebrania pojazdu z parkingu w terminie trzech miesięcy – Powiat jeleniogórski występuje do sądu z wnioskiem o przepadek pojazdu na rzecz powiatu, następnie ocena stanu techniczego i wycena pojazdu dokonywana jest przez rzeczoznawcę. I teraz w zależności od orzeczenia technicznego o stanie pojazdu Biuro Rzeczy Znalezionych proponuje sprzedaż pojazdu w drodze licytacji lub jego zezłomowanie. Co ważne, ten kto był właścicielem pojazdu w dniu usunięcia go z drogi i przewiezienia na parking, obciążony zostanie wszelkimi kosztami postępowania aż do chwili zezłomowania auta po wydaniu stosownej decyzji przez starostę jeleniogórskiego – dodała Beata Kozińska.
Niedawno powiatowi urzędnicy musieli przekazać do zezłomowania fiata 126, który był w fatalnym stanie. Od momentu holowania, przez trzymanie pojazdu na parkingu i czynności sądowe, aż po złomowanie, za wszystko odpowie właściciel porzuconego tzw. „malucha”. Zapewne nie będzie to mała kwota, a jeśli nie zostanie w terminie uiszczona ściągnięciem długu zajmie się Urząd Skarbowy. – Nie warto więc, w taki sposób pozbywać się pojazdów, gdyż nawet bez tablic rejestracyjnych da się ustalić jego właściciela. Ponad 60 pojazdów czeka jeszcze na parkingu na dalsze procedury prawne – mówi Beata Kozińska.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w zakresie ochrony środowiska powiaty, jak i gminy mogą za każdy pojazd zlikwidowany uzyskać dofinansowanie w wysokości 4 tysięcy złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.