W pierwszej kwarcie niewielką przewagę wypracowały sobie miejscowe, które prowadziły 16:9, a po 10 minutach 16:11. W drugiej odsłonie przewaga Wichosia wzrosła do 10 "oczek" (23:13), ale wówczas 12 punktów z rzędu zdobyły przyjezdne i zrobiło się 23:25. Na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 36:32.
Po zmianie stron gospodynie kontrolowały przebieg meczu i tylko raz rywalki zbliżyły się na 3 punkty (53:50). Podobnie było w decydującej kwarcie - prowadził Wichoś, jednak krakowianki nie odpuszczały. W 39. minucie emocje sięgały zenitu, bowiem podopieczne Rafała Sroki prowadziły jedynie 67:65. Jak się okazało, więcej zimnej krwi zachowały jeleniogórzanki, które wygrały 71:65.
Isands Wichoś Jelenia Góra - AZS Politechnika Korona Kraków 71:65 (16:11, 20:21, 20:18, 15:15)
Wichoś: Szloser 16, Koc 15, Lorenz 14, Lipniacka 14, Kwietoń 5, Sadlik 3, Warsińska 2, Feja 2, Pawlukiewicz, Prokop.
AZS: Mazur 22, Popiół 12, Woźniak 11, Plackowska 8, Rogalska 6, Ławicka 6, Kopiec, Dolenc.
Sędziowali: Krzysztof Fila, Mateusz Falkiewicz.
Widzów: 120.