Kotlina Jeleniogórska: Wbrew prawom fizyki
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 marca 2006, 22:21
Autor: H.K.
Na początku lat osiemdziesiątych ktoś zauważył, że na ulicy Słonecznej w Karpaczu zwolnione z hamulca samochody zaczynają się toczyć pod górę. Pod górę płynęła także woda w przydrożnym rowie. Sprawa stała się głośna, pisano o niej w prasie, pokazywano w telewizji. Na Słonecznej dziesiątki badaczy i fachowców analizowały zjawisko, a za nimi tłum ciekawskich. Władze miejskie przeprowadziły nawet oficjalne geodezyjne badania tego miejsca. Wykazały one, że na obszarze pomiędzy mostem na rzece Łomniczce a przedsiębiorstwem „Orlen” teren opada o 2,5 m. Pomiary poziomicą potwierdziły ten wynik, jednak wykazały równocześnie, że 40 m przed „Orlenem” droga zaczyna się wznosić, a samochody zwolnione z ręcznego hamulca i tak jechały do przodu.
Sprawa jadących pod górę aut została na kilka lat zapomniana, jednak ostatnio ktoś znowu zauważył, że jego samochód porusza się wbrew prawom fizyki, a drzewa w tym miejscu rosną pod innym kątem.