W spotkaniu i oczekiwaniu na spływające wyniki z komisji wyborczych brali udział kandydaci KO w wyborach różnego szczebla. Szacowano, że podobnie jak w 2018 r wieczór wyborczy w sztabie zakończy się nad ranem.
Po 21, gdy ogłoszono zbiorcze, ale jednocześnie wstępne wyniki w wyborach do Sejmików Wojewódzkich w sztabie KO zapanowała duża radość. Podobny wybuch radości towarzyszył informacji o wygranej w pierwszej turze kandydatów KO w Warszawie – Rafała Trzaskowskiego oraz w Gdańsku – Aleksandry Dulkiewicz. Zaskoczeniem in minus były informacje o stosunkowo niskiej frekwencji.
Żałuje, że wybory samorządowe ma niższą frekwencję - mówi senator KO Marcin Zawiła. - Chciałbym aby oczywiście była ona wyższa, ale na ten moment nie histeryzuje i poczekajmy na ostateczne jej wyniki. Zawsze powtarzam tym którzy nie idą na wybory: że nie musicie tego robić bo nie ma takiego przymusu, ale nie chciałbym potem słuchać narzekania, że coś jest nie tak. Ci którzy nie poszli do wyborów po prostu tak nie mają prawa mówić.
Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak przewidywał, że o reelekcję przyjdzie mu walczyć w drugiej turze.
Wygrana w pierwszej turze to byłoby bardzo wielkie szczęście-mówi Jerzy Łużniak. - Ale przy tak rozrzuconym elektoracie i brutalnej kampanii jaką na finiszu prowadziły inne sztaby byłoby to dużym sukcesem. Jeżeli tak trzeba będzie to czekają nas kolejne dwa tygodnie ciężkiej pracy. Co do frekwencji to mieszkańcy nie czują samorządu, bardziej interesują się wielką polityką. Szkoda bo to właśnie tu rodzi się demokracja i to tu zapadają najważniejsze decyzje dla mieszkańców. Dlatego ważne jest aby brać udział w wyborach.
Dokładne wyniki głosowania na prezydenta Jeleniej Góry będą znane dopiero jutro.
Nie wiadomo czy wybory zostaną rozstrzygnięte w 1 turze jak np. w Warszawie, gdzie obecny prezydent Rafał Trzaskowski zebrał 60 % głosów (choć nadal nieoficjalnie).
Przypomnijmy, że w 2018 roku obecny prezydent Jeleniej Góry zdobył 45 % głosów i do drugiej tury wszedł razem z kandydatem PiS, który zdobył 23 %. W drugiej turze K. Mróz zyskał kolejne głosy, które dały w sumie 30 % poparcia. Reszta głosów (70 %) trafiła do obecnego prezydenta.