Na folwarku przy Pałacu Łomnica można był wziąć udział w warsztatach wiosennych ozdób, pojeździć na koniu, czy też posłuchać koncertu muzyki jazzowej. Regionalni wytwórcy przygotowali wiele wyrobów. Jedne kusiły oryginalnym wyglądem, inne pięknym zapachem.
- Robię pokazy przędzenia z lnu i tkactwa. Sprzedaję świąteczne ozdoby - jajka z nici, serwetki, koszyczki i kurczaczki wykonane na szydełku. Zajęłam się tym, kiedy poszłam na emeryturę i znalazłam na strychu sprzęt do przędzenia po mamie - mówiła Irena Kawerska z Kamiennej Góry.
- Sprzedajemy sole z ziołami np. z czosnkiem niedźwiedzim. Ale przede wszystkim znajduje się w nich korzeń światła, który odmładza – twierdziła Maria Zuchantke ze Starych Bogaczowic.
- Sam produkuję różne maści np. na ból głowy z wielu ziół. To powrót do starych, babcinych metod leczniczych – dodał Josefus Zuchantke, mąż pani Marii.
Na jarmark przyjeżdżają goście nawet z odległych miejscowości. – Spróbowałam nalewkę z lipy. Była tak dobra, że musiałam ją kupić. Pyszne są również wędliny własnej roboty oraz piwa regionalne, zupełnie inne niż u nas. Kiermasz to świetny pomysł – powiedziała Elwira Lenort z Jaworzna na Śląsku.