Poniedziałek, 23 grudnia
Imieniny: Jana, Wiktorii
Czytających: 10547
Zalogowanych: 93
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Piechowice: Witold Rudolf: Dobrze się czuję w roli burmistrza

Sobota, 8 stycznia 2011, 7:56
Aktualizacja: Niedziela, 9 stycznia 2011, 8:26
Autor: Petr
Piechowice: Witold Rudolf: Dobrze się czuję w roli burmistrza
Fot. Petr
O zwycięstwie w wyborach na burmistrza Piechowic, planach restrukturyzacji miejskiego urzędu, opieszałości poprzednich władz i najważniejszych problemach miasta z Witoldem Rudolfem rozmawiał Piotr Iwaniec.

Dlaczego postanowił Pan kandydować w wyborach?

– Demokracja ma tę zaletę, że ludzie mogą próbować swoich sił w różnych przedsięwzięciach. Jestem mieszkańcem Piechowic, dostrzegam problemy, które ma to miasto i nie zamierzam pozostawać wobec nich obojętny. Inaczej – zamierzam je rozwiązać! Wybory, a ściślej, wygrana w wyborach to najlepszy sposób na aktywizację. Cóż więcej, nadarzyła się okazja, więc postanowiłem ją wykorzystać.

Do drugiej tury „załapał się” Pan w dość nietypowy sposób. Mianowicie, po rezygnacji z kandydatury na urząd burmistrza pana Stanisława Ejnika, jako trzeci z kandydatów branych pod uwagę przez wyborców. Jak Pan się wtedy poczuł?

– Po pierwszej turze, kiedy byłem w trakcie „zwijania żagli”, nagle się okazało, że mam szansę „uderzyć” po raz drugi. I tak też zrobiłem, „uderzyłem” z podwójnym impetem. Tę szansę, po prostu, trzeba było wykorzystać.

Spodziewał się Pan wtedy zwycięstwa?

– Byłem przekonany, że wygram. Wiem, jak to może zabrzmieć, jednakże biorąc pod uwagę fakt, iż mieszkańcy Piechowic bezwzględnie potrzebują zmian, sytuacja wydawała się dosyć klarowna. Hasło, które wybrałem podczas kampanii wyborczej, tj. „Głosuj na nowe – go” trafiało do lokalnej społeczności, gdyż owa społeczność właśnie „nowego” tu potrzebuje. Świadczy o tym chociażby to, że mój komitet miał zaledwie 9 kandydatów, z czego aż – podkreślam, „aż” czterech weszło do rady miasta. Choć żaden z nich wcześniej w tej radzie nie był.

Jak się Pan czuje w roli burmistrza? Wydaje się Pan dość pewny siebie.
– Czuję się bardzo dobrze (śmiech). Co zaś się tyczy „pewności siebie”, jestem osobą świadomą własnej wiedzy i swoich kompetencji. Od wielu lat jestem aktywny politycznie, działałem nie tylko w Piechowicach, ale i innych miejscach w regionie; mam dobry kontakt z różnymi jednostkami samorządowymi, przez co uważam, że potrafię sprawnie kierować urzędem.

Co Pan ocenia najbardziej negatywnie, jeżeli chodzi o działalność Pańskiej poprzedniczki?

– Największym problemem Piechowic jest zadłużenie, które na dzień dzisiejszy wynosi 55 proc. Jest to wynik ewidentnych zaniedbań względem tematów ważnych, związanych z współpracą z instytucjami, jak również inwestorami, których dopuściła się Pani burmistrz i jej współpracownicy. Co więcej, poprzedniej władzy zarzucam brak kontaktów z mieszkańcami Piechowic, jak również osobami z zewnątrz, egzekutywę w podejmowaniu decyzji i odsyłanie interesantów. Stąd też, zamierzam zrestrukturyzować urząd.

Co ma Pan na myśli?

– Likwidację niepotrzebnego stanowiska zastępcy burmistrza, za które w chwili obecnej płacą mieszkańcy Piechowic, a przede wszystkim – nadanie większych kompetencji kierownikom poszczególnych referatów. Moim zamiarem, o czym mówiłem podczas spotkania, na którym dziękowałem wyborcom za oddanie na mnie głosu, jest również usprawnienie relacji między urzędem miasta a jego mieszkańcami – stawiam na rzeczowe, konkretne rozmowy, nie będę nikogo „odsyłał z kwitkiem”.

Od czego zamierza Pan zacząć swoją kadencję?

– Od spraw niecierpiących zwłoki, czyli przekształcenia zakładu usług komunalnych i restrukturyzacji spółki gminnej „Wspólny Dom”. Po pierwsze, należy „zabrać się” za kwestie socjalne, takie jak koszty wody czy usuwania ścieków, których podwyżki niezwykle odczuli mieszkańcy miasta. Po drugie, trzeba zastanowić się nad usprawnieniem połączeń pomiędzy Piechowicami a Jelenią Górą – chodzi mi w szczególności o przedłużenie umowy o dofinansowanie w tym temacie, o czym mam zamiar rozmawiać z prezydentem Marcinem Zawiłą. Rzecz jasna, kluczowymi elementami kadencji będą walka z obecnym zadłużeniem miasta i jego promocja pod względem turystycznym, kulturalnym oraz ekonomicznym. Ranga sztandarowych imprez w mieście musi zostać wzmocniona, to pewne. Zresztą, przemysłowa także – będę rozmawiał z inwestorami i przedsiębiorcami; nie pozwolę na to, by projekty takie jak „Park Technologiczny” były wyłącznie domeną Jeleniej Góry.

Czego życzy Pan sobie i innym mieszkańcom Piechowic z okazji nowego, 2011 roku?

– Zdrowia, gdyż zdrowie jest niezależne od nas samych. Z innymi rzeczami sobie poradzimy.

Dziękuję za rozmowę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
524
Tak
21%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
79%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Kum i kuma ze Szklarskiej Poręby
 
Aktualności
Życzenia świąteczne od prezydenta Jeleniej Góry
 
Aktualności
Życzenia od Sekretarza Stanu dla mieszkańców Jeleniej Góry
 
Aktualności
Tu piciu, a tu plusk

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group