KARPACZ: Wojna plakatowa pod Śnieżką
Aktualizacja: 8:31
Autor: TEJO
Na co dzień wszystkie tablice dzierżawione są od gminy przez prywatną firmę, która za odpłatnością umieszcza na nich reklamy. Jednak na czas kampanii wyborczej, zgodnie z zawartą umową, firma ta nie ma prawa dysponować tablicami wyznaczonymi przez burmistrza Karpacza do bezpłatnego umieszczania materiałów wyborczych – informuje Aleksandra Wolska.
Dodaje, że od minionego wtorku każdej nocy, ze wszystkich tablic zrywane są wszystkie plakaty wyborcze, niezależnie od tego, kto je powiesił. W ich miejsce nie pojawiają się też afisze konkurencji. Nienaruszone, tymczasem, pozostają materiały reklamowe, choć – jak zaznacza A. Wolska – nie powinny tam wisieć podczas kampanii. Tak stanowi umowa gminy z dzierżawcą tablic.
– W nocy z 11 na 12 listopada z tablic zostały usunięte nie tylko wszystkie materiały wyborcze, ale także umieszczone na tablicach obwieszczenia wyborcze, czyli urzędowe druki informujące m.in. o zarejestrowanych listach kandydatów. Poinformowany o tym wiceburmistrz Karpacza Ryszard Rzepczyński, obiecał o sprawie – w imieniu władz miasta – zawiadomić tutejszą policję – dodaje Aleksandra Wolska, która sama przedwczoraj złożyła w miejscowym komisariacie doniesienie o popełnieniu przestępstwa.