Przypomnijmy, w 2015 roku oba jeleniogórskie sztabu zebrały w sumie 155 tysięcy złotych, a w ubiegłym roku 239 tys. zł! Jak się okazuje, negatywna kampania niektórych środowisk wymierzona w Jerzego Owsiaka, jest jednym z czynników, który wpływa na większą mobilizację mieszkańców. Drugi rok z rzędu jeleniogórski finał obył się bez koncertu gwiazdy i jak podkreśla prezydent miasta – jest to decyzja organizatorów. To wszystko nie przeszkodziło w pobiciu kolejnego rekordu, bowiem sztab harcerzy zgromadził 155 925, 89 zł (w ubiegłym roku ZHP zebrało niespełna 116 tys.). Wolontariusze SJM zgromadzili 130 413, 83 zł ( o 7 tys. więcej jak w 2017 roku).
Ponad 300 osób, w tym przeszło 200 z Hufca Karkonoskiego ZHP wyruszyło w teren, aby przyczynić się do wyrównywania szans dla noworodków, czyli osiągnięcia celu tegorocznego finału WOŚP. - Nie może też być za dużo wolontariuszy - ta liczba pozwala dotrzeć wszędzie, gdzie powinni - podkreśliła Maria Łabaziewicz, komendantka Hufca Karkonoskiego, która była wdzięczna wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji finału oraz darczyńcom. - Finały WOŚP to taki fajny moment, kiedy czuje się, że ta Jelenia Góra to świetne miasto dzięki jej mieszkańcom, a jeżeli ktoś jeszcze raz będzie narzekać na młodych ludzi, to będzie miał ze mną do czynienia - stwierdził z uśmiechem Marcin Zawiła, który wyznał, że jego przeszło 90-letnia mama również - za jego pośrednictwem - wsparła orkiestrę.
Od godziny 10 na Placu Ratuszowym czekały liczne atrakcje dla małych i dużych. Były samochody terenowe, quady, motocykle, gry i zabawy, strzelnica ASG, strażacy z Sobieszowa, Divemed z pokazem pierwszej pomocy, występy na scenie i wiele innych. Ponadto na jeleniogórskim poligonie można było się bawić z miłośnikami jazdy po bezdrożach, a od godz. 15:00 rozpoczęły się występy lokalnych artystów w sali widowiskowej Jeleniogórskiego Centrum Kultury. Główne licytacje odbyły się w ostatniej godzinie przed "światełkiem do nieba" na Placu Ratuszowym. To tam przedstawiciele firmy Dr Schneider przekazali darowiznę na rzecz WOŚP w wysokości 10 tysięcy złotych.
Liderzy sztabów mówili również, że orkiestra serc cały czas cieszy się bardzo dobrym odbiorem wśród mieszkańców. - Zdarzają się sporadyczne sytuacje, że ktoś reaguje nerwowo, ale zdecydowanie przeważają serdeczne reakcje - powiedziała M. Łabaziewicz.