Kotlina Jeleniogórska: Woźnica na bani
Autor: TEJO
67-latek z Karpacza urządził sobie w poniedziałek wieczorem przejażdżkę furmanką ulicami miasta pod Śnieżką. Zachowywał się na tyle dziwnie, że wzbudziło to podejrzenia informatora policji, który zawiadomił dyżurnego, że woźnica jest najpewniej nietrzeźwy.
Interweniujący patrol zatrzymał zaprzęg i pana, który miał prowadzić konie. Okazało się, że to raczej konie prowadzą woźnicę, który kompletnie pijany leżał na wozie.
– Woźnica nie był w stanie dmuchnąć w alkomat, więc pobrano mu krew do badań – mówi nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. 67-latka odwieziono do wytrzeźwienia do policyjnej izby zatrzymań, a furmankę z końmi przekazano jego synowi.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do roku więzienia.