To taka fajna zabawa – przebrać się w strój retro, pobawić się w tamtą epokę – powiedział Zbigniew Leszek z Jeleniej Góry. Na remontowanym dworcu w stolicy Karkonoszy pojawiły się także osoby ze Szklarskiej Poręby, Piechowic i innych rejonów naszej kotliny.
W zabytkowym składzie spotkaliśmy również ludzi z odleglejszych zakątków Polski. Rodzina z Myszkowa przyznaje, że nie pierwszy raz biorą udział w takich imprezach, byli m.in. na retro majówce w Wolsztynie. - Jest super, ekstra! Od trzech lat rodzinnie jeździmy na takie imprezy – powiedziała pani Ilona.
Jest to parowóz z 1953 roku, przyjechał z Wolsztyna. Trzy wagony są zabytkowe, z lat 20., 30. - to tak zwana w tamtych czasach trzecia klasa z otwartymi pomostami, wnętrza drewniane – powiedział Artur Wieczorek z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei. Parowóz był wodowany w Jaworzynie Śląskiej, a następnie w Szklarskiej Porębie. Od Jeleniej Góry był wspomagany przez lokomotywę spalinową ze względu na trudny, górski teren.
Na dworcu w Szklarskiej Porębie były stoiska z rękodziełem, lokalnymi produktami i regionalnymi pamiątkami, a także retro animacje. Można było też zwiedzić wystawę w Mobilnym Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa z Jaworzyny Śląskiej, potańczyć przy dźwiękach Kapeli Gryfowskiej oraz skorzystać z oferty Szklarska Bistro.
W tzw. międzyczasie jako Józefina pociąg udał się do ze Szklarskiej Poręby do Piechowic i z powrotem, by po godz. 17:00 udać się do Wrocławia, kończąc tym samym kolejne spotkanie miłośników starego kolejnictwa.