Aktor po raz kolejny pokazał, że do sukcesu potrzebny jest dobry tekst i pomysł, w jaki sposób go pokazać. W „Kontrabasiście” w sposób bardzo wyrazisty Krzysztof Rogacewicz przedstawił współczesnego człowieka, z całym jego bagażem emocjonalnym, z jego lękami, marzeniami czy też ukrytymi pragnieniami.
- Tekst Suskinda mówi o każdym z nas bez wyjątku. Nie każdy od razu zdobywa szczyty, do tego się dąży, każdy potrzebuje pewnej umiejętności, żeby zdobyć ten szczyt, dlatego jest to tekst ponadczasowy, bo większość z nas boryka się z podobnymi problemami, jak właśnie kontrabasista. Każdy ma swój zespół , mały czy duży, to nie ma znaczenia, po prostu każdy musi się w tym zespole odnaleźć – opowiada aktor.
Spektakl na deskach Teatru Norwida był ostatnia szansą zobaczenia „Kontrabasisty” przed wyjazdem Krzysztofa Rogacewicza 1 listopada do Nowego Jorku na prestiżowy Festiwal Teatralny United Solo, podczas którego przedstawi granego wczoraj „Kontrabasistę”.