W pierwszej połowie meczu stroną dyktującą warunki gry byli gospodarze. Goście z Lubawki prezentowali się bardzo słabo i mieli problemy ze skonstruowaniem jakiejkolwiek groźniejszej akcji ofensywnej. Gospodarze przed przerwą jednak tylko raz cieszyli się ze zdobycia gola. W 25 minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym piłkę do bramki gości z bliska wbił Marek Wawrzyniak. W kilku innych dogodnych sytuacjach piłkarzy Karkonoszy zawodziła skuteczność, jeleniogórzanie nie grzeszyli też dokładnością podań. Najlepszej okazji nad podwyższenie prowadzenia w pierwszej połowie nie wykorzystał Łukasz Kowalski, który w 36 min., po indywidualnym rajdzie przegrał w pojedynku „sam na sam” z bramkarzem Orła Bogdanem Budą.
W początkowym kwadransie po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Stroną przeważającą nadal byli gospodarze i gdy wydawało się kolejne gole dla nich są tylko kwestią czasu, ku zaskoczeniu jeleniogórskich kibiców goście zdobyli wyrównującą bramkę. W 63 min. na oddanie strzału z 18 metrów zdecydował się Tomasz Kisiel i piłka po jego uderzeniu wpadła tuż przy słupku do bramki Karkonoszy. Gol dla gości wyraźnie wybił na kilka minut z uderzenia gospodarzy. Niewiele początkowo pomogło im także opuszczenie boiska w 76 min. po drugiej żółtej kartce Rafała Kuleszy. Na szczęście lider okręgówki ma w swoich szeregach Ł. Kowalskiego. Jeleniogórski napastnik będący najlepszym graczem na boisku w 80 min. przeprowadził indywidualną akcję i w sytuacji sam na sam z bramkarzem pewnie trafił do bramki zespołu z Lubawki. W końcówce dwie szanse na pognębienie rywala zmarnował antybohater spotkania w szeregach Karkonoszy Przemysław Wajda , którego egoizm i brak skuteczności pod bramką gości doprowadzał do rozpaczy jeleniogórskich kibiców. W 90 min. druga żółta kartkę obejrzał kolejny gracz gości Tomasz Bącler i kończyli oni mecz w dziewiątkę. W doliczonym czasie gry trzeciego gola dla Karkonoszy po wcześniejszym wymanewrowaniu bramkarza Orła zdobył uderzeniem do pustej bramki Mariusz Kowalski – Ciepiela.
Teraz jeleniogórzanie muszą czekać na rozstrzygniecie niedzielnego meczu pomiędzy Piastem Zawidów a Czarnymi Lwówek. W przypadku porażki zespołu Czarnych już jutro na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek ligowych Karkonosze będą się mogły cieszyć z awansu do IV ligi. W razie wygranej ekipy z Lwówka na przypieczętowanie awansu trzeba będzie poczekać co najmniej tydzień, do meczu z ostatnią w tabeli Kwisą Świeradów
<b>Karkonosze Jelenia Góra – Orzeł Lubawka 3:1 (1:0)</b>
<b>Bramki:</b> Wawrzyniak 25 min., Kowalski 80 min., Kowalski – Ciepiela 90 min. oraz Kisiel 63 min.
<b>Karkonosze:</b> Ciepiela, Chrząszcz, Bijan, Wawrzyniak, Siatrak, Wajda, Kotarba, Malinowski(Kowalski – Ciepiela 68 min.), Walczak, Kowalski, Wojtas.