Po bardzo ciężkiej, męskiej walce z doświadczonym zawodnikiem górą był jeleniogórzanin. Jak relacjonuje nam Rafał Janik przeciwnik był niewygodny, zawodnicy walczyli twardo w półdystansie, jak i w pełnym dystansie. Kluczowym momentem walki była druga runda:
- W pierwszej wyrównanej rundzie tzw. szachowanie kto kogo wciągnie na mocny cios. W drugiej rundzie przeciwnik dostał serię mocnych ciosów zakończoną lewym sierpem, po którym Plichta usiadł na ringu. Obaj zawodnicy do końca mocno boksowali, rywal Irka mimo, że był liczony to walczył do końca - mówił trener Rafał Janik.
Finałowym przeciwnikiem Irka w kategorii do 75 kg będzie Kamil Szeremeta, który w drugim półfinale pokonał Gardzielika. W ostatnim dniu zawodów walki rozpoczną się o godz. 11:00, starcie jeleniogórzanina zaplanowano jako siódme w kolejności.
W dotychczasowej karierze Zakrzewski nie miał okazji walczyć z Szeremetą, już jutro kolejna relacja z Radomia, tym razem z pojedynku o złoto.