Moja Fundacja zbiera środki na transport, nocleg i wyżywienie dla 30 dzieci z 6 domów dziecka z Kaczorowa, Lubomierza, Nowych Rochowic, Cieplic i Jeleniej Góry, które wystąpią jako reprezentacja naszego regionu w Mistrzostwach Polski dzieci z domów dziecka w Warszawie w dniu 25 kwietnia 2020 r. w ramach Hope for Mundial. W naszym składzie są chłopcy i dziewczęta w wieku od 7 do 17 lat. Decyzją dzieci - drużyna wystąpi pod nazwą FC Sudety.
Mamy pod swoją opieką kilka domów dziecka i postanowiliśmy te dzieci zorganizować do sportu, rywalizacji fair-play. Naszym celem są Mistrzostwa Polski, które odbędą się w Warszawie. Pomału wyłania nam się reprezentacja, bo gra tam po 10 osób - będzie 40 drużyn z całej Polski i chcemy się tam pięknie zaprezentować. Będziemy chyba jedyna drużyną z Dolnego Śląska - podkreślił Piotr Karnia, prezes Mojej Fundacji.
Sam występ na imprezie w stolicy będzie dla uczestników ogromnym przeżyciem, ale co istotne - każdy zawodnik ma szansę zostać dostrzeżony przez trenerów reprezentacji Polski, bowiem spośród zawodników biorących udział w imprezie zostaną wytypowani najlepsi, którzy pojadą na Mistrzostwa Europy dzieci z domów dziecka, a następnie na Mistrzostwa Świata.
Fundacji pomaga wielu wolontariuszy - przywożą i odwożą dzieci. Młodzi piłkarze otrzymali już dedykowane koszulki, getry i spodenki od Mateusza Kraińskiego z Saper Gol oraz Kobe by American Burger. Dzieci trenują pod okiem Krzysztofa Białkowskiego, Pawła Szabata i Rafała Kowalskiego. Gdy jest ciepło - trenują na orliku, a zimą spotykają się co tydzień w hali Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze. Na portalu społecznościowym Facebook trwa zbiórka pieniędzy na koszty związane z przygotowaniem i wyjazdem na mistrzostwa (w tym transport, zakwaterowanie, wyżywienie, wynajem hali na treningi). Trenerzy przyznają, że przygotowanie zespołu to spore wyzwanie.
Trzeba mieć dużo cierpliwości. Oni wiedzą po co tutaj są, chcą wyciągnąć z treningów jak najwięcej. Początek był ciężki - każdy się poznawał. Dzieci sprawdzały na ile mogą sobie pozwolić, a teraz jest zupełnie inaczej. To są dzieci z różnych domów dziecka i jako grupa zintegrowali się. Staramy się, żeby integracja polegała nie tylko na treningach piłki nożnej, ale byliśmy też na kręglach, pojechaliśmy na mecz ekstraklasy Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin. Była też duża impreza mikołajkowa w Osadzie Śnieżka - opowiada Paweł Szabat, jeden z trenerów młodych piłkarzy, który przyznaje, że liczą na dobry wynik w Warszawie, ale najważniejsze, aby dzieci miały odskocznię od życia codziennego - aby zapomniały o swoich problemach, wyszalały się na boisku.