Wystawa obrazów Jerzego i Teresy Tańskich oraz kolęd wyśpiewanych przez zespół śpiewaczy „Szklarki” podkreśliły wyjątkowy charakter upamiętniania agapy, uczty pierwszych chrześcijan na pamiątkę wieczerzy Pańskiej.
Od 2006 roku działająca przy Osiedlowym Domu Kultury grupa „Lipian” obdarzana życzliwością dyrektora ODK-Sylwii Motyl, a także współtworzących spotkania z cyklu ars poetica pracowników od kilku lat tu na otwartych spotkania kontynuuje tradycję najwyższej formy miłości, szczególnie braterskiej oraz bezgranicznej miłość do Boga, na opłatkowych spotkaniach.
Niegdyś członkowie stowarzyszenia opłatkiem dzielili się w sali kominkowej u noblisty. W gościnnym Domu Gerharta Hauptmanna w Jagniątkowie (dyr. Julita Zaprucka), wszystkie wigilijne spotkania zaszczycał obecnością śp. ksiądz prałat Józef Stec z Cieplic. Czego dziś „Lipianom” bardzo brakuje, także tych niepowtarzalnych Jego Bożenarodzeniowych przesłań, a zarazem życzeń zaczynających się od słowa przepraszam… Tamte wigilie kończyły się w „Hotturze” Ośrodku Wczasowo-Kolonijnym u śp. Klemensa Grzesika w Borowicach, u Człowieka, który latami otwierał serce i drzwi literatom z Lipy Czarnoleskiej.
To spotkanie otworzyła przedstawicielka ODK Katarzyna Skibińska-Zając, oddając głos prezes stowarzyszenia Danucie Mysłek, a ona swojemu zastępcy Józefowi Zapruckiemu.
Ta trójka, kolejno witała przybyłych Gości, Bożenarodzeniowym przesłaniem wprowadzili obecnych w magiczny nastrój słowa i czynu.
Danuta Mysłek po powitaniu przeczytała wiersz z wydanego w tym miesiącu tomiku poezji „Z Tobą”, pt. „Tożsamość” W czasie spotkania sięgała do etiologii tych świąt i kolęd.
Józef Zaprucki natomiast traktował o żyjących na dolnośląskiej ziemi literatach. Jakby nie patrzeć to wybitni, często najwybitniejsi przedstawiciele literatury, w różnych okresach, mieszkali i mieszkają tutaj, pod Karkonoszami – powiedział.
Podczas dzielenia się opłatkiem życzeniom nie było końca. Ciekawostką jest, iż zwyczaj nie jest wyłącznie polski, spotykany jest na Słowacji, Litwie, Białorusi, Ukrainie, w Czechach i we Włoszech. Wywodzi się od elogiów. Eulogia oznacza też nazwę błogosławieństwa, które istniało we wczesnym chrześcijaństwie. Polegało ono na tym, że wierni przynosili do świątyni chleby i kładli je na ołtarzu przed mszą zwyczaju polegającego na wzajemnym obdarowywaniu się chlebem ofiarnym. Nasza tradycja zachowała najwięcej z obrządków dawnych Słowian. – powiedziała na spotkaniu Danuta, Słowianie wyznawali kult drzewa. Wierzono, że świerk, jodła czy sosna posiadają niezwykłe właściwości i zawierają życiodajne moce. Symbol drzewa funkcjonuje również jako axis mundi, czyli oś świata – podkreśliła mówczyni.
Wiersze do konkursowej prezentacji zgłosili: Grażyna Domagalska (***) przeczytała Krystyna Stefańska, Maria Galus (***), Miłosz Kamiński (***), wiersz Grażyny Kmity („Koniec lata”) przeczytała córka Aneta, Urszula Musielak („Niewypowiedziane”, „A mnie jest żal”), Danuta Mysłek („Sacrum”), Maria Pastor „Tak musi być”, Krystyna Sławińska („Listopadowa piosenka”), Jerzy Tański „Bez słów”, „Pojednanie” (przeczytała Teresa Tańska). Każdy z przystępujących do konkursu w tym wyjątkowym dniu został zwycięzcą, odstąpiliśmy od punktowej oceny. Wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni książkami.
Prowadząca spotkanie Danuta mówiła także o historii szopki i kolędach: Autorstwo pierwszej przypisuje się św. Franciszkowi z Asyżu, pragnącemu przywrócić pamięć o okolicznościach narodzin Dzieciątka Jezus. Na początku XIII w. w Greccio koło Rieti we Włoszech, w grocie przygotował symboliczną szopkę, przy której śpiewano religijne pieśni i czytano Pismo Święte. W Polsce szopki pojawiły się dopiero w XV w., a pierwsza polska kolęda, zaczynająca się od słów: „Zdrów bądź Królu Anielski” spisana została w 1424 r. . Kilka lat młodsza jest pochodząca z kancjonału Jana z Przeworska „Chrystus się nam narodził”.
Złotym wiekiem polskiej kolędy jest wiek XVII i początek XVIII. Wtedy powstały „W żłobie leży”, której autorem jest Piotr Skarga i „Przybieżeli do Betlejem”. Melodie do większości polskich kolęd zaczerpnięte zostały z innych utworów. „Dzisiaj w Betlejem” np. – z popularnego niegdyś mazura, „W żłobie leży” pochodzi z poloneza koronacyjnego króla Władysława IV, a „Bóg się rodzi” – posiada melodię krakowiaka. Wielu kolędom melodii użyczały oberki, a nawet pieśni zbójnickie.
Najpopularniejsza kolęda na świecie – „Cicha noc”, powstała w 1818 r. w Austrii. Jej autorem jest ksiądz Joseph Mohr, a muzykę skomponował Franz Xaver Gruber. Polski tekst napisał - Piotr Maszyński. – dodała.
„Szklarki” wystąpiły w trzech odsłonach, ich kolędy wypełniały przestrzeń kawiarni. Nie zabrakło w repertuarze piosenki o Matce i o Ojczyźnie.
Wystawa malarska Jerzego i Teresy Tańskich to jakby ich drugie ja. Motywem przewodnim twórców jest karkonoska natura w różnych porach roku. Małżonkowie niejako się uzupełniają, pędzlem piszą zatrzymane w myśli obrazy, Jerzy dodatkowo maluje swoje słowem. Teresa zaprezentowała: „Pieczenie Ziemniaków”, „Pejzaż jesienny”, „Zima”; a Jerzy: „Uroczysko”, „Wegetacja”, „Kaprysy natury”. Jak dało się zauważyć nie należą do grupy osób, które w jesieni życia poddają się, inercji oni wciąż kreatywni, pozostawiają potomnym ślady swoich talentów.
Członkowie stowarzyszenia zadbali o słodki poczęstunek, Józef Zaprucki o Christollen – tradycyjne drezdeńskie ciasto świąteczne, przyniósł również kilka egzemplarzy książek Ju Sobing „Nachtgesang” „Nocny śpiew”, którą przełożył i opatrzył wstępem. Natomiast Danuta Mysłek obdarowała każdego uczestnika literackiej wigilii najnowszym tomikiem poezji pt. „Z Tobą”. Tradycje prezentów podtrzymali także: Grażyna Domagalska, Krystyna Stefańska, choć nieobecna Maria Suchecka, Jerzy i Teresa Tańscy, a także goście z Lubania Henryk i Krystyna Sławińscy.
Krystyna Sławińska na zakończenie spotkania wręczyła Danucie Mysłek kalendarz wydany przez Miejski Dom Kultury w Lubaniu i Dolnośląską Grupę Literacką NURT, w którym użyto wiersze zauważone i docenione w II Konkursie Wierszy Ciepłych i Pogodnych im. Huberta Horbowskiego oraz fotografie Marii Rydel, autorki wystawy „Nierzeczywista rzeczywistość” (MDK październik 2022 r.), w którym zamieszczono wiersz Danuty (***).
„Tożsamość”
Bez Ciebie, a z Tobą, z Wami…
Do Wigilii jak niegdyś zasiadam
Myślą maluję wspomnień obrazy
W kadrze soczewek oczu zatrzymane
Stół zastawiam jak Ty zastawiałaś
Dwunastoma potrawami
Na bielą lśniącym obrusie
Nie zapominam o sianie z opłatkiem
I maleńkim Jezusie
A także o kwiatach w wazonie…
Tęsknię za wyrazem oczu…
Za modlitwą dziękczynną i uwielbienia
Nie ma już wigilii jak za dzieciństwa…
Mamo, ja płaczę…?