Lucyna Kornobys swój ostatni tytuł wicemistrzyni w rzucie oszczepem wywalczyła w Christchurch w Nowej Zelandii. Zawodniczka podkreślała, że nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie jej trener, Andrzej Szymański, który nauczył ją metody rzucania i wspierał ją we wszystkich problemach, jakie pojawiają się po drodze. Dzisiaj Andrzej Szymański pojawił się ze swoją zawodniczką w jeleniogórskim ratuszu, gdzie odebrał gratulacje i podziękowania.
– Kiedy zaczynaliśmy współpracę trochę się obawiałem, ponieważ to był mój pierwszy kontakt z niepełnosprawną zawodniczką. Okazało się jednak, że udało nam się poprawić technikę, a jej wyniki przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. Jestem trenerem grupy lekkoatletycznej rzutów młodzieży i chciałbym by moi młodzi zawodnicy mieli w sobie tyle zaparcia i chęci do samodzielnej pracy, jak Lucyna, która jest tyranem pracy. Te wszystkie sukcesy to jej wyłączna zasługa, ja zaproponowałem tylko technikę, która okazała się skuteczna – mówił Andrzej Szymański, trener.
Wicemistrzyni świata teraz będzie przygotowywała się do olimpiady w Londynie, która odbędzie się już za półtora roku. W minionym roku pani Lucyna wywalczyła cztery złota: trzy za rzut kulą, dyskiem i oszczepem w Mistrzostwach Polski w Bydgoszczy oraz złoty medal w rzucie kulą na halowych mistrzostwach Polski. Swoje pierwsze rzuty pani Lucyna oddała zaledwie dwa lata temu, kiedy odniosła swoje pierwsze sukcesy.
– Rzucać zaczynałam w 2009 roku, kiedy jeszcze nie widziałam, jak fachowo trzyma się oszczep. Wówczas zdobyłam złoty medal w kuli i dwa brązowe medale za rzuty oszczepem i dyskiem – wspomina pani Lucyna Kornobys.
Dzisiaj pani Lucyna odebrała słowa gratulacji i uznania od władz miasta oraz nagrodę pieniężną (czek na pięć tysięcy złotych). Wzniesiono również toast za kolejne sukcesy zawodniczki.
– Bardzo zależy nam na promocji Jeleniej Góry oraz na tym, by ten kawałek Polski był znany od jak najlepszej strony. Dzięki takim ludziom jak Pani jesteśmy znani na całym świecie. To dla nas wielka duma, że mamy taką jeleniogórzankę, jak pani Lucyna. Czasami mi się marzy, by ludzie pełnosprawni, z którymi mam kontakt, mieli chociaż połowę tej energii, co pani. Mamy nadzieję, że miotane przez Panią oszczep i kula, będą latały daleko, a o pani i o naszym mieście będzie bardzo głośno na całym świecie. W imieniu swoim i wszystkich jeleniogórzan, dziękuję! – mówił dzisiaj prezydent Marcin Zawiła, który wręczył gratulacje oraz nagrodę pieniężną.
Prezydent Jeleniej Góry wspomniał też o stworzeniu w przyszłości miejsca, w którym mogliby trenować jeleniogórscy lekkoatleci. Jednym z proponowanych miejsc jest stadion przy ul. Grunwaldzkiej, który obecnie należy do Agencji Mienia Wojskowego, a który miasto zamierza przejąć. Obecnie trwają rozmowy na ten temat.