Tragedia w Czernicy. Mężczyzna, który w miniony piątek wyjechał traktorem po drzewo, nie wrócił do domu. Dziś rano znaleziono go martwego w lesie.
Rodzina początkowo nie informowała policji i szukała 50-letniego zaginionego na własną rękę. O tragedii policjanci dowiedzieli się od osoby, która znalazła zwłoki zaginionego. Martwy mężczyzna leżał niedaleko skarpy, przysypany śniegiem, w bliskiej odległości od zniszczonego pojazdu.
Kierowca najpewniej cofał pojazd, który w wyniku nieszczęśliwego wypadku przekoziołkował i spadł ze skarpy. 50-latek wypadł z kabiny i zmarł najprawdopodobniej wskutek odniesionych obrażeń.