O czym się nie mówi. Gabriela Zapolska
Nie tylko „Moralność pani Dulskiej” chciałoby się zakrzyknąć, gdy mowa o bohaterce tegorocznego Narodowego Czytania. Gabriela Zapolska była aktorką, publicystką, recenzentką teatralną. W swoim dorobku ma również powieści. Dwie z nich, w serii „Klasyka mniej znana”, przypomniało krakowskie wydawnictwo Universitas. Bohaterem „O czym się nie mówi” jest Krajewski – urzędnik zajmujący się podatkami. Praca w biurze jest raczej nudna i niezbyt wymagająca – mężczyźni tam pracujący mają dużo czasu na inne rozmowy, a te dotyczą kobiet, z którymi są aktualnie i zazwyczaj na krótko związani. Panowie w tym temacie nie mają sobie nic do zarzucenia. Bo o czym się nie mówi? Ano o tym, że ich status materialny wyklucza małżeństwo z panną z tak zwanego dobrego domu, oni jednak są porządni i pewien standard utrzymują, to znaczy nie korzystają z usług prostytutek. Swoje partnerki, a są nimi najczęściej ciężko pracujące szwaczki czy dziewczyny sklepowe, traktują swoją miarą uczciwości. Raz na jakiś czas kupują drobiazg, zaproszą na niezbyt kosztowną kolację. W zamian wymagają jedynie wierności, żeby na czas tego krótkotrwałego romansu były na ich wyłączność. Jak ogień zacznie przygasać lub nie daj Boże zaczyna się wkradać przywiązanie – szukają nowej zdobyczy. Tak zresztą zaczyna się powieść – jeden z kolegów głównego bohatera proponuje mu odstąpienie obecnej kochanki. Krajewski jest zainteresowany, bo taka sytuacja mieści w jego myśleniu o moralności – wszak dużo na temat czyta! Jego obsesją są kobiety pracujące na ulicy. Tych się brzydzi i boi się, że może dać się zwieść. Pewnego dnia na jego drodze staje Frania. Jest śliczna i wydaje się być niewinna. Krajewski po raz pierwszy doświadcza innych uczuć niż pożądanie. Ale Frania wszystkiego o sobie nie mówi i to go niepokoi. Pretty women w wykonaniu Zapolskiej nie ma dobrego zakończenia, bo nie może. Autorka doskonale znała realia. Zapłaciła za tę wiedzę wysoką cenę. Z całą mocą demaskowała pruderię i fałsz małomieszczańskiego stylu życia, tropiła obłudę, dwulicowość, zakłamanie. Poruszała tematy tabu, na które nikt się nie poważył, bo drastyczne, no i wstyd, a przecież tak miło być zadowolonym z siebie mieszczuchem. Czytajmy Zapolską – sporo ma o nas do powiedzenia. Zapraszamy 4 września na Plac Ratuszowy, godz.12. (KH)
Sekretne życie pisarz. Guillaume Musso
W najnowszej książce znanego francuskiego pisarza „Sekretne życie pisarzy” Guillaume Musso zabiera nas w pełen intrygi thriller, gdzie kłamstwo miesza się z prawdą. Akcja toczy się na malowniczej wyspie Beaumont położonej na Morzu Śródziemnym, gdzie przed 20 laty osiadł znany i ceniony pisarz Nathan Fawles. Jego nagła decyzja o porzuceniu pisania od lat rozbudza wyobraźnię wszystkich fanów i dziennikarzy. Nie inaczej jest z Raphaëlem Bataille – młodym, początkującym pisarzem oraz z Mathilde Monney - dziennikarką zdeterminowaną by poznać sekret Fawlesa. Wszystko się kompiluje gdy na plaży turyści odnajdują zmasakrowane zwłoki kobiety. Wyspa zostaje odcięta od świata, a to co wydawało się na początku jasne i klarowne, okazuje się nieprawdą. Fawles, nie mając większego wyboru, prosi Raphaëla o pomoc w odkryciu motywów natrętnej dziennikarki. Od teraz zaczyna się gra słów, niedopowiedzenia oraz kłamstwa, a duchy przeszłości zaczynają nawiedzać Fawlesa. Czy Mathilde odkryje dlaczego pisarz porzucił wszystko z dnia na dzień? Czy działania dziennikarki podyktowane są tylko zawodową ciekawością? Co takiego ukrywa Fawles? Musso jak zwykle w świetny sposób zaskakuje swoich czytelników, wodząc ich za nos. Opisy oraz dialogi w subtelny sposób skupiają uwagę na najważniejszych rzeczach oraz na detalach, które tworzą tę historię. Liczy się to co jest ukryte między słowami. Zakończenie naprawdę zaskakuje i powala na kolana. Każdy zagorzały wielbiciel thrillerów wie, że wcale nie jest „wyprowadzić go w pole” a właśnie to zrobił Guillaume Musso w „Sekretnym życiu pisarzy”. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AS)
Trzy życzenia. Anna Paszkiewicz, Joanna Bartosik
Mogłoby się wydawać, że ten dzień będzie taki sam jak każdy inny. W jeziorze, w którym mieszkała złota rybka, niby wszystko było jak zawsze, ale jednak coś się zmieniło! Z niepokojem obserwowała zachodzące w wodzie zmiany. Coraz więcej było zanieczyszczeń, plastikowych butelek, toreb itp. I co najgorsze ryby zaczęły chorować. Winni tego stanu jeziora byli ludzie, którzy wszędzie zostawiali po sobie śmieci. Złotej rybce bardzo się to nie podobało i postanowiła coś z tym zrobić. Musiała do ludzi przemówić ludzkim głosem… tylko jak to zrobić skoro jest się rybą? Pewnego dnia nadarza się ku temu okazja i rybka jest gotowa zrealizować swój plan. Sprawdźcie sami czy uda jej się przekonać ludzi o tym, że przyroda jest domem wszystkich mieszkańców Ziemi i obowiązkiem każdego jest o nią dbać. W tej opowieści to złota rybka wypowie trzy życzenia. Ale czy ludzie mogą je spełnić? Polecamy książkę, która zachęca do dyskusji na temat zmian jakie zachodzą w środowisku przez ludzką niefrasobliwość. Piękne ilustracje Joanny Bartosik osadzone w paletach barw zieleni, obrazują podwodny świat, który świetnie oddaje nastrój opowieści. Grafiki są pięknym uzupełnieniem tekstu. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.(AJ)