Donice, które latem stanowiły klomby pełne pelargonii, nie będą w najbliższych tygodniach szpecić centrum Cieplic. Uformowano z nich całkiem zgrabne i pachnące… bożonarodzeniowe świerczki.
To pomysł Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej na poprawienie estetyki placu Piastowskiego. Puste stalowe piramidy wyglądały koszmarnie. Dziś trudno je rozpoznać, bo pracownicy MPGK starannie zamaskowali je gałęziami ze świerczków. Choinki intensywnie pachną żywicą i dodają centrum uzdrowiska atmosfery zbliżających się świąt.
Niestety, nie będą ani oświetlone, ani ubrane. Wszystko z obawy przed złodziejami i wandalami, którzy mogą ukraść lub zniszczyć ozdoby i „drzewka”. Być może z tego samego powodu nie jest jeszcze ubrana duża choinka, która zdobi wejście do Parku Zdrojowego.
Na to, jak zagospodarować szpetne donice, kiedy skończy się już świąteczno-noworoczny czas, jeszcze pomysłu nie ma.