Aktem oskarżenia objęto 27 osób odpowiedzialnych za bezpośrednią obsługę części osób pokrzywdzonych w oddziałach grupy Council w Szczecinie, Gdańsku, Ostrowie Wielkopolskim, Legnicy oraz Kaliszu i doprowadzenie ich, w następstwie oszustwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Oskarżonym zarzucono działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnianie przestępstw przeciwko mieniu oraz doprowadzenie wielu osób i podmiotów gospodarczych (instytucji udzielających kredytów i pożyczek) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości, z których popełniania sprawcy uczynili sobie stałe źródło dochodu.
Podmioty gospodarcze zaangażowane w przestępczy proceder działały w oparciu o oddział centralny we Wrocławiu oraz szereg biur (oddziałów) terenowych, gdzie specjalnie przeszkoleni pracownicy oferowali klientom – pokrzywdzonym zawarcie umów kredytowych, w ramach rzekomo prowadzonej działalności oddłużeniowej. Cechą charakterystyczną podmiotów wykorzystywanych w procederze była ich skomplikowana i dynamiczna struktura, zmieniana w zależności od reakcji organów państwowych. Każdorazowo działalność nowych podmiotów była rozwijana w ramach tej samej struktury, przez tych samych pracowników, a jedynie pod nową nazwą.
Mechanizm działania sprawców polegał na tym, że klienci, będący głównie osobami niemających zdolności kredytowej, byli zapewniani o tym, że mimo jej braku otrzymają oczekiwany kredyt - informuje Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. - By tak się stało muszą jednak pozyskać osobę, która, jak określano, miała użyczyć klientowi swojej dobrej historii kredytowej. Taką osobę nazywano „osobą wspomagającą” lub „kredyt - partnerem”, wskazując pokrzywdzonym, że może to być bliski znajomy lub członek rodziny. Gdy klient zachęcony wizją niezwykle atrakcyjnej oferty ponownie zjawiał się w biurze wraz z taką osobą, wówczas oboje dowiadywali się, że kredyt zostanie udzielony „osobie wspomagającej”, a nie rzeczywistemu zainteresowanemu - chcącemu uzyskać środki finansowe w pierwszej kolejności. Jednocześnie tłumaczono, że takie rozwiązanie ma charakter jedynie tymczasowy, a po kilku miesiącach kredyt zostanie „przepisany” na osobę, która pierwotnie była pozbawiona zdolności kredytowej. Stosowano najróżniejsze socjotechniki, mające na celu doprowadzenie pokrzywdzonych do zawarcia umów kredytowych, a w efekcie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W konsekwencji nieświadoma skutków prawnych i faktycznych „osoba wspomagająca” zawierała umowę o udzielenie kredytu (często więcej niż jedną), która faktycznie znacznie przekraczała zgłaszane przez pierwotnego klienta potrzeby.
Jak ustalono w toku śledztwa - każdorazowo dążono do sytuacji, by „osoba wspomagająca” podpisała jak najwięcej umów o udzielenie kredytów, na jak największe kwoty, bez względu na to, jaką kwotą był zainteresowany pierwotny klient. Zapewniano, że kredyt po przeniesieniu na właściwego kredytobiorcę będzie odpowiadał jego oczekiwaniom, zarówno co do wysokości kapitału, jak i wysokości miesięcznej raty. Finalnie tzw. „osoby wspomagające”, chcące pomóc w uzyskaniu przez pierwotnych klientów kredytu w wysokości zazwyczaj kilku tysięcy złotych, wpadały w spiralę zadłużenia, mając niejednokrotnie do spłaty nawet zobowiązania wynoszące kilkaset tysięcy złotych. Od udzielenia każdego kredytu podmioty z grupy Council pobierały bardzo wysokie prowizje.
Akt oskarżenia obejmuje działanie na szkodę 268 osób fizycznych oraz 15 instytucji udzielających kredytów i pożyczek. Wysokość szkody majątkowej to około 31 milionów złotych.