Podopieczni Andrzeja Radziwanowskiego już po pierwszej połowie prowadzili 41-25. Jak zwykle najlepszy w naszym zespole okazał się kapitan zespołu Piotr Kozyra, który w całym meczu zdobył 21 punktów.
Mecz niezbyt porywający, spowodowany słaba grą przyjezdnych. Częste kontry Sudetów owocowały co chwila podwyższaniem wyniku naszej drużyny, która była zdecydowanie lepsza w tym meczu.
Mimo to trener Sudetów Andrzej Radziwanowski wielokrotnie wstawał ze swojego miejsca, zdenerwowany po dziecinnych błędach naszej obrony.
Awantura zawodników z obu drużyn w czwartej kwarcie troszkę popsuła słodki smak zwycięstwa i pozostawiła niesmak po zawodnikach z Warszawy, którzy jak widać nie potrafią przegrywać.
Niestety Polonia II Warszawa to słaby zespół, który po V kolejkach wygrał tylko jedno spotkanie i trudno tu mówić o wielkim zwycięstwie, za tydzień prawdziwy sprawdzian naszych koszykarzy, zmierza się oni na wyjeździe z niepokonanym do tej pory Harmattanem Viando Gniewkowo. Mecz ten zapewne pokaże miejsce w „szeregu” naszym koszykarzom.
Punkty dla Sudetów: Piotr Kozyra - 21, Maciej Ciesielski - 16, Sławomir Dźwilewski - 14, Wojciech Gniadzik - 10, Grzegorz Rachmiel - 8, Maciej Miłoń - 8, Przemysław Olszewski - 5, Roman Czopik – 1