„Karygodne” słowa miały paść na spotkaniu koła Platformy Obywatelskiej, które odbyło się we wtorek (17.12) w jeleniogórskim klubie PO przy ul. Długiej. Miały się one odnosić do dzisiejszej (20.12) sesji zwołanej przez kilku radnych PO, a dotyczącej obniżenia progów przyznawanych ulg i zniżek w opłatach za mieszkania komunalne w Jeleniej Górze.
- Też jestem członkiem PO, ale nie godzę się z takimi słowami, uważam je za karygodne – mówi radny Krzysztof Kroczak. - Każdy z nas składał przysięgę służenia całemu społeczeństwu, a nie tylko elektoratowi – dodaje radny Kroczak.
Zygmunt Korzeniewski twierdzi, że nigdy nic takiego nie powiedział. Przyznaje, że na spotkaniu koła PO zabierał głos w sprawie opłat za mieszkania komunalne, ale…
- Sens mojej wypowiedzi był zupełnie inny – mówi Zygmunt Korzeniewski. – Powiedziałem, że nie możemy patrzeć na problem czynszów tylko przez pryzmat mieszkań komunalnych, bo większość mieszkańców ma lokale prywatne, domki jednorodzinne czy wynajmuje mieszkania od Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Uważam oczywiście, że Platforma powinna dbać o całe społeczeństwo – dodaje naczelnik wydziału dialogu społecznego.
Prezydent Marcin Zawiła na temat słów, które miały paść z ust jego wcześniejszego doradcy, a obecnie naczelnika, mówi krótko: Ja tych słów nie słyszałem. Podczas wewnętrznych rozmów w PO padają najróżniejsze stwierdzenia i jest w tym sporo emocji. Ktoś kiedyś powiedział też: nie przejmujcie się niskimi czynszami, bo to, że będzie mniej wpływów z tego tytułu o 3 mln zł, to nieważne. Najważniejsze jest wygranie wyborów, a co będzie z miastem, to będziemy się martwić potem. Nieważne, że mamy zadłużenie wobec wspólnot na kilkanaście milionów złotych. Jeśli ktoś twierdzi jednak, że nie powinniśmy się przejmować czynszami, bo nie mieszka w nim elektorat Platformy, to moim zdaniem jest to nie do przyjęcia, niemoralne i nierozsądne. Moim obowiązkiem jest służenie całemu społeczeństwu i tym kieruję się w swojej pracy – dodaje prezydent.