Nie milknie burza wokół konfliktu przy jednej z najpiękniejszych kaskad przedgórza Karkonoszy – wodospadu na rzece Podgórna w Przesiece. Przypomnijmy, że inwestor z Poznania pragnie wybudować dwa i pół kilometra powyżej wodospadu ujęcie dla elektrowni wodnej. Mieszkańcy i obrońcy przyrody są zatrwożeni, bo taka inwestycja może wodospad zniszczyć.
Już kilka tygodni temu oprotestowano zamiar, a oburzonych ludzi wsparł Maciej Popkiewicz z Wrocławia, który zbadał sprawę i wykazał, że przy wydawaniu pozwolenia na tę inwestycję doszło do nieprawidłowości.
Zdaniem prostestujących starostwo jeleniogórskie zbyt pochopnie wydało pozytywne opinie zawiadamiając o tym zainteresowanych mieszkańców za późno. Nie mieli czasu, aby wyrazić swój sprzeciw.
Nie wszystko jednak jest stracone, bo sprawie przyglądają się teraz urzędnicy wojewody dolnośląskiego. On może pozwolenie wydane przez starostwo jeleniogórskie uchylić. Gdyby tak się stało, wniosku o wszczęcie nowego postępowania najpewniej nie będzie. I enklawa przyrody, jaką jest wodospad w Przesiece, zostanie uratowana.