Orzeł Lubawka, w którym występuje doskonale znany jeleniogórskim kibicom - Klim Khodzamkulov, na inaugurację uległ jednemu z faworytów ligi - AKS-owi Strzegom 0:5. Następnie beniaminek wywalczył cenny punkt na wyjeździe (w Żernikach 1:1 z Piastem), więc licznie zgromadzeni fani liczyli na poprawę nastrojów w starciu z Unią. Pierwsze minuty należały do gości, jednak po kwadransie inicjatywę przejęli miejscowi. Już w 16. minucie trybuny ożyły za sprawą trafienia Kamila Dudy. Niewiele później było już 2:0, bowiem z rzutu karnego nie pomylił się Rafał Grzelak. Od tego momentu widowisko znacznie straciło na atrakcyjności i do końca pierwszej połowy niewiele się działo. Miejscowi mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, jednak ta sztuka się nie udała. Po zmianie stron wiatr w żagle złapała Unia - już w 47. minucie bramkę kontaktową zdobył Dawid Różana, a na nieco ponad pół godziny przed końcem wyrównał Jakub Krocz. Podopieczni Marcina Treli pokazali jednak charakter i po rzucie rożnym dla gości Damian Michno (bramkarz) "uruchomił" kontrę i Konrad Zwolenik dał prowadzenie Orłowi. Jak się okazało, mimo wielu okazji po obu stronach bramki, więcej goli nie padło i w Lubawce mogli się cieszyć z historycznego zwycięstwa.
Orzeł Lubawka – Unia Bardo 3:2 (2:0)
Gole: 1:0 Duda 16', 2:0 Grzelak 20' (karny), 2:1 Dawid Różana 47', 2:2 Krocz 58', 3:2 Zwolenik 69'.
Orzeł: Michno – Khodzamkulov, Bejnarowicz (68' Wroczyński), Duda (62' Orszulak), Grzelak, Michnicki (85' Schabiński), Musiał (89' Walczak), Sobota, Sousa Costa, Szyszka, Zwolenik.
Unia: Zygmunt – M. Fudali, Chęciński (46' P. Fudali), Krocz (87' Włodarczyk), Łużny, Malczyk (60' Zieliński), Damian Różana, Dawid Różana, Szczepek (30' Wandzel), Ślepecki (46' Wiszowaty), Świerzawski.
Widzów: 350.
W tabeli grupy wschodniej IV ligi (prowadzi ją jeleniogórski podokręg DZPN) na prowadzeniu jest Bielawianka Bielawa przed AKS-em Strzegom (oba zespoły po 9 pkt.). Orzeł Lubawka z dorobkiem 4 pkt. jest na 10. miejscu.