Dolny Śląsk: 997 - Kronika policyjna
Autor: TEJO
<b> JELENIA GÓRA
Małolat rabusiem </b>
Szenastoletni mieszkaniec Jeleniej Góry wraz z nieznanym kompanem postanowili włamać się do domu jednorodzinnego. Jak postanowili, tak uczynili. Z willi ukradli między innymi złotą biżuterię, medale i monety okolicznościowe oraz akohol. Łupy warte były około siedmiu tysięcy złotych. Wyrostka zatrzymała policja. Po przesłuchaniu przekazano go rodzinie. Funkcjonariusze nadal szukają drugiego sprawcy.
<b> REGION
Złodziejski pech,
szczęście właściciela </b>
Niedługo zadowolony był ze swojego występku 29-letni mężczyzna, który o poranku w poniedziałek ukradł z jednego z osiedli w Bogatyni samochód. Złodziej miał pecha, bo krótko po kradzieży natknął się na rutynową kontrolę policji. Stróże prawa jeszcze nie mieli pojęcia, że zatrzymali złodzieja. Podejrzeń nabrali, kiedy od kierowcy poczuli woń alkoholu oraz stwierdzili, że mężczyzna nie ma dokumentów na pojazd, który właśnie prowadził. Wówczas otrzymali meldunek, że podobny samochód właśnie skradziono. Okazało się, że było to właśnie to auto. Jego właściciel został mile zaskoczony, kiedy swoją własność bardzo szybko odebrał. Złodziej za użycie cudzego pojazdu oraz jazdę w stanie nietrzeźwym (prawie jeden promil alkoholu w organizmie) może za swój czyn spędzić nawet pięć lat w więzieniu.
<b> REGION
Nauczka dla asystenta
Platformy Obywatelskiej </b>
Następnym razem długo się zastanowi zanim wyjdzie z pomieszczenia PO w Kamiennej Górze asystent pracownik biura tej formacji. Ostatnio jego chwilową nieobecność wykorzystał złodziej. Niewiele myśląc ukradł saszetkę z cenną zawartością: telefonem komórkowym, dowodem osobistym, prawem jazdy oraz pieniędzmi w gotówce w kwocie 920 złotych. Policja nie podała, czy łup udało się odzyskać. Kradzieży dokonano na szkodę 55-letniego mieszkańca Kamiennej Góry.