Poseł Robert Obaz wraz z przedstawicielami Młodej Lewicy zawnioskowali do prezydenta Jeleniej Góry o wstrzymanie się z podwyżkami cen (MZK i za odbiór odpadów) w czasie pandemii, gdy wiele osób ma obniżone dochody, bądź traci pracę. O swojej petycji poinformowali na dzisiejszej (4.12) konferencji prasowej.
Chyba wszyscy jesteśmy zdezorientowani. Pan prezydent zapowiedział 30-procentową podwyżkę za śmieci... Razem z Młodą Lewicą złożyliśmy apel do prezydenta i radnych. Podobny apel pan prezydent razem z Zofią Czernow i Mirosławem Grafem składali tutaj, żeby na czas pandemii wspomóc wszystkich, rozmawiać z mieszkańcami. W naszym apelu poprosiliśmy, żeby nie podnosić mieszkańcom jakichkolwiek opłat - z podwyżki cen biletów MZK też można jeszcze się wycofać, bo 9 grudnia ma być kolejna sesja Rady Miejskiej. Nie kupuje się mercedesa, gdy nie mamy na to pieniędzy - mówił Robert Obaz, poseł Nowej Lewicy.
Dalej parlamentarzysta mówił o planowanych podwyżkach cen odbioru odpadów.
System kosztuje 28 milionów, a Wodnik sprzedaje 3,5 mln m3 wody. Z tego co wiem - ze źródeł zbliżonych do urzędu Miasta, można zrobić 1,8 mln oszczędności. Dlatego gdybyśmy przeliczyli maksymalnie po 8 zł za m3, to byśmy mieli 26 mln i system by się bilansował - wyliczał R. Obaz. - Nie można mówić, że jeleniogórzanie to złodzieje, którzy nie płacą za śmieci. Nasze dzieci studiują we Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie, Zielonej Górze, część mieszkańców pracuje za granicą, więc nie płacą tu za śmieci. Nie jestem przeciwnikiem uzależnienia opłaty za śmieci od zużytej wody, ale apelujemy do prezydenta - usiądźmy wszyscy razem, przedyskutujmy temat, porozmawiajmy z mieszkańcami. Wspólnie znajdźmy rozwiązanie, ale jeszcze raz apelujemy - nie podnośmy w okresie pandemii jakichkolwiek kosztów, które mogą dobić mieszkańców - mówił polityk Nowej Lewicy, który zwrócił uwagę, że Rada Miejska Jeleniej Góry od czasu pandemii obraduje "w cieniu własnego długopisu, podobnie jak prezydent Andrzej Duda".
Sprzeciwiamy się podwyżkom za śmieci i bilety. Ceny biletów MZK powinny zostać na aktualnym poziomie. 4 zł za bilet normalny to przesada - dodał Aleksander Rerich, któremu towarzyszyła Adrianna Radka ze stowarzyszenia Młoda Lewica, czyli młodzieżówki Wiosny Roberta Biedronia.
Warto zaznaczyć, że jedyny radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej Jeleniej Góry, czyli Piotr Paczóski - głosował za podwyżką cen biletów MZK. Jak komentują to obecni na konferencji?
Nie rozmawiałem z nim i nie znam jego zdania na ten temat. My mamy swoje zdanie i nie chcemy się odnosić do takiej decyzji Piotra Paczóskiego - odpowiedział A. Rerich.