Poinformowali o tym p.o. naczelniczka wydziału architektury, Magdalena Kwasiuk oraz uczestniczący w debacie, prezydent Marek Obrębalski i jego zastępca Jerzy Łużniak.
Przedstawicielka firmy Terra Trading S.A. powiedziała zebranym, że zamierenia na teraz to dowiercenie się do ciepłych wód podziemnych oraz przeprowadzenie analizę opłacalności inwestycji.
– W tej chwili zamierzamy postawić tam hotel SPA na 120 miejsc i wybudować kryty basen – tłumaczyła zebranym mieszkańcom Sobieszowa – Ale o tym, czy w ogóle zaczniemy budowę zdecyduje analiza opłacalności.
Czyli basen, albo baseny będą, ale może też ich nie być, a przepytywana przedstawicielka firmy Terra Trading nie potrafiła powiedzieć nic o szczegółach planowanej inwestycji. Zresztą nic dziwnego, skoro o jej realizacji zdecydują najbliższe miesiące.
- Znowu niewiele się dowiedzieliśmy o przyszłości terenu, gdzie teraz straszy zrujnowany basen – usłyszeliśmy od mieszkańców.
Gdy już nie było po co rozmawiać o basenach zaczęła się litania żalów do prezydentów. Na brak ścieżek rowerowych, o oddanie do użytku ulicy Karkonoskiej, która według mieszkańców nadal ma poważne usterki i których mimo obietnic nie usunął wykonawca inwestycji.
- Wcześniej obiecywano wam, że powstaną trasy dla rowerzystów, ale niewiele się działo, my zamierzamy uczynić z Jeleniej Góry miasto coraz bardziej przyjazne dla rowerzystów – zapewniał Jerzy Łużniak – Na szybko zamierzamy wydzielić część szerokich chodników, po których chodzi coraz mniej, ludzi na drogi rowerowe.
Mamy nadzieję, że nie skończy się to tylko na wykreśleniu linii i oznakowaniu ich jako ścieżki rowerowe. Trzeba obniżyć krawężniki, wykonać przejazdy przez jezdnie, tak aby z pojedynczych ścieżek zaczął powstawać system tras dla miłośników dwóch kółek.