Pomysł nie jest nowy. Odżył z zamiarem przejęcia przez jeden z banków krytego parkingu, który ponad cztery lat temu został zamknięty przez spółkę Parking 2000 z powodu małego zainteresowania kierowców zostawianiem samochodów w jego wnętrzach.
Jeszcze przed postawieniem tego obiektu starostwo sprzedało działkę, na której ten sam inwestor obiecywał budowę kina z kilkoma salami projekcyjnymi. Do zakończenia przedsięwzięcia nie doszło, ponieważ parking splajtował, a jego właściciel wycofał się z rynku.
Teraz jeden z banków chce przejąć parking. Aby zachęcić posiadaczy samochodów do korzystania z tej placówki, planuje w pobliżu budowę centrum handlowego. Do łask ma także wrócić sprawa multipleksu. Byłby to pierwszy tego typu obiekt w dawnym województwie jeleniogórskim.
Roman Golubiński z Instytucji Filmowej Odra Film, która zarządza Lotem i Marysieńką, uważa, że te kina dają widzom w Jeleniej Górze dobry standard w oglądaniu filmów. Jego zdaniem nowe kino nie jest potrzebne.
W opinii specjalistów, multipleksy sprawdzają się w miastach, w których mieszka ponad 200 tysięcy ludzi. W mniejszych raczej się ich nie buduje.
Inaczej sądzą organizatorzy wycieczek do wielosalowych kin, na przykład, we Wrocławiu. – Jak grają jakiś hit, to wielu woli obejrzeć to w multipleksie – usłyszeliśmy.
Samorządowcy powstanie takiego obiektu w Jeleniej Górze uważają za dodatkową promocję stolicy Karkonoszy w regionie.
Czy do budowy multipleksu w Jeleniej Górze dojdzie w tym roku? Nowi inwestorzy przekonują, że mają pieniądze na postawienie wspomnianych budowli.
Na razie, mimo zapewnień planistów, nie powstało kilkusalowe kino przy hipermarkecie na osiedlu Zabobrze.
Jego mieszkańcy przekonują, że właśnie tam – a nie w centrum miasta – taki obiekt by się przydał.