Ani grama śniegu nie ma na dachu krytej pływalni przy Szkole Podstawowej nr 11. Poinformował nas o tym okoliczny mieszkaniec Tomasz Dudka.
Od niedzieli słyszę, jak ludzie zastanawiają się, czy największy kryty basen w mieście jest bezpieczny – napisał pan Tomasz. Jako dowód, że wszystko jest w porządku, nadesłał zdjęcie wykonane we wtorek po południu.
Na dachu pływalni nie ma nawet śladu śniegu. Po większych opadach od początku miesiąca dach odśnieżają strażacy.
Inspekcja pojawiła się tam także w poniedziałek. Uchybień nie stwierdzono.
– Na basen można przychodzić bez obaw – mówi Eugeniusz Sroka, dyrektor „jedenastki”.
Uczą się tam pływania dzieci z większości szkół podstawowych w mieście. Po zajęciach szkolnych pływalnia jest dostępna dla wszystkich chętnych.