Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11469
Zalogowanych: 98
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Bożena Fijałkowska: skrajna altruistka

Niedziela, 17 kwietnia 2016, 8:22
Aktualizacja: Poniedziałek, 18 kwietnia 2016, 13:37
Autor: Angelika Grzywacz–Dudek
Jelenia Góra: Bożena Fijałkowska: skrajna altruistka
Fot. Archiwum B. Fijałkowskiej
Wszystkich działań Bożeny Fijałkowskiej na rzecz innych nie sposób wymienić. Jest zawsze tam, gdzie ktoś potrzebuje pomocy. – To jest ogromny dar dany mi od kogoś, że na mojej drodze zawsze pojawiają się osoby potrzebujące wsparcia – mówi jeleniogórzanka zgłoszona przez naszych Czytelników do grona „Zwykłych– niezwykłych Jelonki.com”. Skąd w niej tyle empatii do ludzi i świata oraz przeogromnej potrzeby służenia innym?

W minionym roku szkolnym Bożena Fijałkowska została odznaczona medalem Komisji Edukacji Narodowej i otrzymała nagrodę Dolnośląskiego Kuratora Oświaty za wybitne osiągnięcia w pracy wychowawczej i opiekuńczej, a także nadano jej tytuł „Doktora animatora młodzieży”. Dwa lata temu odebrała dyplom laureata konkursu „Oni zmieniali Jelenią Górę w okresie ostatnich 25 lat” . Ponadto ma na swoim koncie setki podziękowań i niezmierzoną wdzięczność tych, którym pomogła. Ale to dla naszej bohaterki ma drugorzędne znaczenie, bo nie pomaga dla poklasku. Nawet niechętnie mówi o swoich działaniach.

- Na pokazywanie tego co robię zgadzam się tylko z jednego względu – mam nadzieję, że zaszczepię chęć pomagania w innych ludziach – mówi nasza bohaterka.

I tym zajmuje się zawodowo. Od 35 lat pracuje jako pedagog. Najpierw uczyła zawodu w swoim rodzinnym miasteczku w Gubinie (koło Zielonej Góry), a po przyjeździe do Jeleniej Góry (1992 r.) pracowała jako kierownik internatu, świetliczanka, a od 10 lat jest pedagogiem w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Jeleniej Górze. W tej szkole potrzebę pomagania zaszczepia w młodzieży. Od 2010 realizuje program wolontariatu „My dla świata”. „Założyła” wolontariat w Jeleniej Górze. W ramach programu wraz z młodzieżą wychodzi do Domu Małego Dziecka „Nadzieja” w Jeleniej Górze. Organizuje dla tej placówki zbiórki zabawek, darów, zabawy mikołajkowe, pomoc w nauce.

Od lat wspiera też pensjonariuszy Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego „Caritas” w przezwyciężaniu trudności związanych z chorobą, a także organizowanie występów artystycznych wolontariuszy w związku z obchodami Dnia Osób Starszych czy Świąt Bożego Narodzenia. To tam poznała swoją „osobistą podopieczną” panią Kazimierę, którą wspierała przez pięć lat i towarzyszyła jej aż do śmierci. Teraz wspiera starszego pana Wiktora, którego zabiera na wycieczki, odwiedza, pomaga w załatwieniu urzędowych spraw. - Córka pana Wiktora dziwi się, że jak tak bezinteresownie do niego zaglądam, że pomagam, zabieram go do swojego domu, by spędzał czas z moją rodziną – mówi Bożena Fijałkowska. – A ja przecież nic takiego nie robię. To zwyczajna ludzka życzliwość – dodaje.

Taką pomoc organizuje na szerszą skalę. Od kilku lat wraz z wolontariuszami Bożena Fijałkowska wychodzi na ulice by w Dniu Seniora pomagać osobom starszym w załatwieniu różnych spraw: robieniu zakupów, wyjściu do lekarza czy urzędów. Organizuje kursy opieki nad osobami starszymi, zbiórki darów dla Domu Samotnej Matki w Pobiednej, a także potrzebujących ubogich rodzin z Jeleniej Góry i okolic. Jako pierwsza zadeklarowała też włączenie się do akcji Jelonki.com „Pomóżmy samotnym matkom z dziećmi”, a zbiórkę środków czystości i środków chemicznych poprzedziła prelekcjami w każdej klasie.

- W swoim działaniu jestem wyczulona na dzieci, które chciałabym ochronić przed biedą oraz osoby starsze, do których mam ogromny szacunek – przyznaje altruistka. - Gdybym wygrała w totolotka, zbierałabym po drodze wszystkie biedne dzieci i kupowałabym im to, co by chciały. Wybudowałabym też taki dom dla osób starszych, by mogli godnie spędzić swoje ostatnie lata życia – dodaje nasza bohaterka.

Jej grupa wolontariuszy współpracuje też ze Schroniskiem dla Bezdomnych im. Św. Brata Alberta, dla którego organizuje zbiórki żywności i odzieży, a także udziela się w akcji świątecznej „Talerz Miłosierdzia”. Co roku zbiera karmę i posłania dla psów i kotów ze Schroniska dla Małych Zwierząt w Jeleniej Górze. Współorganizuje także festyny z okazji Dnia Dziecka dla Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Wraz z wolontariuszkami odwiedziła Klinikę Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu, dla której zorganizowała pomoc finansową. – Pieniądze zebraliśmy z ozdób świątecznych sprzedawanych na naszym kiermaszu – wyjaśnia B. Fijałkowska.

W tym roku zbiera też okulary dla dzieci i dorosłych z Afryki. Poza tym od wielu lat społecznie prowadzi zajęcia w Akademii III Wieku. Na swoim koncie ma również wiele akcji na rzecz osób chorych m.in. na nowotwór czy stwardnienie rozsiane, a także organizację zbiórek krwi, szpiku kostnego, prelekcje dotyczące dawstwa narządów. Z wolontariuszami wspierała nawet napojami uczestników Biegu Piastów.

Potrzebą pomagania zaszczepia swoją czwórkę dorosłych dzieci, dla których stara się zawsze mieć czas mimo tych wszystkich działań. – Gdybym nie miała rodziny, pewnie do domu wracałabym w nocy, bo całkiem bym się zatraciła w tych swoich akcjach – mówi jeleniogórzanka. A co ma z tego dla siebie? – Nic. Cieszę się, kiedy inni się cieszą, a ich szczęście jest moim szczęściem. Dla siebie mam około 20 minut dziennie na kawę, przegląd prasy i przewertowanie nowych książek, których zazwyczaj nie zdążę przeczytać zanim przekażę je innym. To mi wystarcza - mówi Bożena Fijałkowska.

Komentarz autorki:
Dla Bożeny Fijałkowskiej pomaganie innym nie jest niczym niezwykłym. Jeleniogórzanka uważa, że nie należy się z tym obnosić czy chwalić. Jedynym argumentem, dla którego zgodziła się ujawnić, było zaszczepianie w innych potrzeby pomocy drugiemu człowiekowi. Mam zatem nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu, chociaż czasami zdarzy nam się pomóc np. starszej sąsiadce niosącej ciężkie zakupy, dorzucić grosik do puszki na leczenie chorego dziecka, wesprzeć chociażby rozmową tych, którzy akurat tego potrzebują. Te niewielkie gesty zmieniają na lepsze świat i nas samych.
Angelika Grzywacz- Dudek

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
618
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group