Wiktoria ma 14 lat i tańczy z Kasparem Kaldaru z Estonii. Dziewczyna należy do Akademii Tańca w Szczecinie. – Jest wymóg, że partner musi być wyższy od tancerki 10 cm, tymczasem córka ma 176 cm wzrostu i dopiero w Estonii znalazł się partner odpowiednio wysoki i na odpowiednim poziomie tanecznym, dlatego jeździmy tam na treningi - opowiada Jerzy Wiltowski, ojciec dziewczyn.
Zdobycie tytuły drugiego wicemistrza jest jednoznaczne z zajęciem trzeciego miejsca. Niestety do kolejnego etapu, tym razem ogólnoświatowego, kwalifikowały się jedynie dwa pierwsze miejsca. – Mimo to, cieszymy się z wysokiej pozycji – mówi Wiktoria Wiltowska.
W październiku ub. roku na Mistrzostwach Polski FTS w Kołobrzegu para młodych tancerzy również zdobyła tytuł drugich wicemistrzów, tym razem w kategorii Junior 1 Standard. Tańczą: walca angielskiego i wiedeńskiego, tango, fokstrota i quickstep.
Wiktoria tańczy od siedmiu lat. - Najbardziej lubię walca angielskiego, bo jest spokojny i można w nim tworzyć piękne figury, a także fokstrota, który jest trudnym tańcem i przez to bardzo ciekawym – dodaje Wiktoria, która przygotowuje się do kolejnego turnieju, tym razem w Niemczech.
Druga córka, 15-letnia Karolina, też tańczy, już od ośmiu lat. Jej partnerem jest Krzysztof Kania. Trenują w jeleniogórskiej Szkole Tańca Kurzak i Zamorski. - Na początku lutego w czeskim turnieju pod nazwą Memoriał Bogusława Matiasa w Kolinie zdobyli pierwsze miejsce w klasie Standard C, a ostatnio w turnieju Ricanski Puchar w Pradze zajęli trzecie miejsce – mówi Jerzy Wiltowski.