Do zanieczyszczenia Radomierki przy ulicy Wrocławskiej doszło wczoraj popołudniu. Mieszkańcy zauważyli to około godziny 16.30 i zaalarmowali straż miejską, straż pożarną, centrum zarządzania kryzysowego urzędu miasta oraz pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Jeleniej Górze.
Ustalono, że substancja, która obecnie została poddana badaniu w laboratorium WOIŚ, dostała się do rzeki studzienką kanalizacyjną znajdującą się na terenie hurtowni budowlanej WKT przy ulicy Wrocławskiej.
– Jak na razie nie ustalono jeszcze sprawcy. Prowadzimy postępowanie wyjaśniające – mówi Marek Szultis, główny specjalista WIOŚ w Jeleniej Górze. – Nie wiadomo bowiem dlaczego, kto i ile tej substancji wpuścił do studzienki. Sprawę próbuje wyjaśnić też kierownik hurtowni.
Jak mówią pracownicy WIOŚ oraz strażacy, którzy usunęli źródło zanieczyszczenia i zatkali kanalizację, na szczęście nie była to duża ilość zanieczyszczenia. Sprawa jest w toku.