Jelenia Góra: Bursa przy Leśnej będzie droższa
Aktualizacja: Piątek, 22 listopada 2013, 6:53
Autor: Angela
Uchwałę podwyższającą cenę zakwaterowania w bursie przy ul. Leśnej w Jeleniej Górze pozytywnie zaopiniowały komisje oświaty oraz finansów i budżetu.
Przeciwna jej była opozycja. Przewodniczący jeleniogórskiego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości pytał, dlaczego kolejny raz ceny równane są do góry, a nie w dół.
Podwyżka może nie jest duża, ale kiedy dodamy te 20 zł z różnych podwyżek, to dla rodzin zaczynają robić się spore koszty – przekonywał radny Krzysztof Mróz. – Mówi się o tym, że chcemy ściągać do jeleniogórskich szkół młodzież z regionu, a podwyższamy opłatę za bursę. Gdzie tu logika? Zgłaszam wniosek formalny, by w obydwóch bursach cena była po 130 zł – dodał radny PiS.
Przewodnicząca komisji oświaty Anna Ragiel (PO) przekonywała, że w obu tych placówkach przebywają dzieci spoza miasta. - Powinniśmy wspierać nasze jeleniogórskie dzieci, a nie te z okolicznych gmin – mówiła. - Pieniądze z podwyżek będziemy mogli przekazać na naszą młodzież – dodała.
Taką tezę ripostował radny Krzysztof Mróz: - Dziwię się, że takie rzeczy mówi nauczycielka. Prezydent podkreślał, że chcemy ściągać dzieci z regionu do naszych szkół, by nasi nauczyciele mieli pracę. A pieniądze i tak nie trafią do naszej młodzieży – dodał.
Poparł go Józef Sarzyński (SLD), który podkreślał, że podwyżka to zły krok. - Zgadzam się, by równanie było w dół i popieram formalny wniosek radnego K. Mroza – dodał.
Janusz Wojtas (PO ) z kolei tłumaczył, że do tej pory ceny w dwóch bursach były różne, bo nieporównywalny był ich standard. - Kwota 150 zł nie jest zbyt wysoka i nie jest elementem przyciągającym czy odpychającym młodzież z zewnątrz – mówił. Młodzi ludzie wybierają szkołę ze względu na ofertę edukacyjną, a nie cenę za bursę. Miasto włożyło duże pieniądze żeby warunki w bursach były na podobnym poziomie i teraz musi jakoś te pieniądze odzyskać – dodał.
- Nakłady w bursach, nigdy nam się nie zwrócą w wymiarze finansowym – odpowiadał Krzysztof Mróz – ale jest to inwestycja miasta, która przyniesie korzyści w przyszłości.
Rafał Szymański (PiS) podkreślał, że jest to trzecia podwyżka opłat za bursy w tej kadencji rady.
- Ubolewamy nad upadkiem szkół, ale podwyższymy opłatę za zakwaterowanie w bursach. Jak chcemy utrzymać te szkoły, skoro młodzież z Jeleniej Góry wyjeżdża? – pytał. - Musimy ściągać do naszych szkół dzieci, które w przyszłości będą chciały tu zostać i pracować. Przez takie działanie może załamać się nasz system edukacji – dodał.
Radny Tomasz Kałużny (PO) próbował wyliczać i udowadniać, że przez 90 osób zamieszkujących w bursie przy ul. Leśnej system edukacji w Jeleniej Górze się nie załamie. Janusz Wojtas dodał, że cena za bursę w Zielonej Górze w minionym roku wynosiła 250 zł.
Największe emocje i bezpardonowa krytyka dla zwolenników podwyżki pojawiła się w głosie klubowym PiS. - Ten projekt uchwały, w którym zrównujemy ceny do góry odzwierciedla obecną politykę miasta – mówił radny Krzysztof Mróz.
Ostatecznie wniosek zrównania ceny do 130 zł nie przeszedł, a uchwała o podwyżce została przegłosowana 13 głosami.