Udało się nam ustalić, że woda została skażona bakterią E. coli. Dzisiaj przeprowadzono kolejne badania, które wykazały, że woda jest już zdatna do spożycia. Sprawdziliśmy, co było przyczyną i jak wyjaśnia sytuację Karkonoski System Wodociągów i Kanalizacji. Mieszkańcy są zbulwersowani.
- Za wodę płaci się w Kowarach krocie, a jej jakość pozostawia wiele do życzenia! Dwa razy zdarzyło się, że w kranach mieliśmy wodę jak w filmie „Miś”! Za wodę płacimy bardzo duże rachunki, jeżeli ktoś się spóźni z płatnością, to oczywiście doliczane są odsetki, a jakość wody pozostawia wiele do życzenia – informują mieszkańcy.
Zawrzało także na facebooku. Mieszkańcy Kowar oczekują odpowiedzi na zaistniałą sytuację Porozmawialiśmy w ich imieniu z władzami Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji. Chociaż wiemy, że niepokojące sygnały pojawiały się już wcześniej, władze KSWiK informują, że należy przyjąć, że woda jest skażona od dnia pojawiania się komunikatu Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, czyli od dnia 30 sierpnia. Badania wykazały, że w wodzie znajduje się bakteria E. coli. Oznacza to, że wodę można spożywać tylko po 4-minutowym przegotowaniu. Prawdopodobną przyczyną zaistnienia tej sytuacji była awaria – rozszczelnienie jednej z uszczelek. Aby wyeliminować bakterię, sieci zostały przepłukane i chlorowane.
– Woda jest dostarczana beczkowozami tylko w przypadkach, kiedy jest odcięta. Wiemy, że to uciążliwość przygotowywać wodę, niektórzy ją kupowali, rozważamy obniżenie odpłatności za wodę za część tego miesiąca – poinformował prezes KSWiK.
Dzisiaj (31.08) na stronie internetowej miasta Kowary pojawiła się informacja o prawidłowych wynikach badań przeprowadzonych przez PPIS co oznacza, że woda jest już zdatna do picia.