Zdaniem śledczych, Artur Z. w czasie kiedy był burmistrzem, załatwiał zwolnienia lekarskie Mirelli N. – swojej przyszłej żonie. Była ona wówczas jego sekretarką.
Eksburmistrz nakłonił dwóch lekarzy Grzegorza R. i Renatę K. do wystawienia sześciu fikcyjnych zwolnień lekarskich, potwierdzających niezdolność do pracy Mirelli N. Z pierwszym z lekarzy Artur Z. rozmawiał osobiście, zwolnienia od pani doktor załatwiał poprzez jej męża a swojego kolegę Jarosława K.
Wypisujący zwolnienia ani razu nie badali Mirelli N.
Sekretarka była na „lewym” zwolnieniu przez blisko 1,5 miesiąca. Prokurator Okręgowy w Jeleniej Górze skierował już do Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze akt oskarżenia w tej sprawie. Oskarżeni Artur Z., Jarosław K., Renata K. i Mirella N. (obecnie Mirella Z.) nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień. Za zarzucane im przestępstwa grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Odrębne postępowanie prowadzono natomiast wobec Grzegorza R. Zakończyło się warunkowym umorzeniem.
To nie pierwsza sprawa karna, prowadzona przeciwko Arturowi Z. Dwa lata temu został on skazany za jazdę po pijanemu. Po tym zdarzeniu stracił mandat burmistrza. W jeleniogórskim sądzie okręgowym prowadzone jest także postępowanie w sprawie kontrowersyjnej prywatyzacji karpackiego centrum pulmonologii dziecięcej. Sprzedawano tam majątek, np. samochody, za symboliczną złotówkę. Artur Z. – wówczas członek zarządu województwa – nadzorował te przekształcenia.