Więcej niż dotychczas zapłacą pasażerowie za bilety na pociągi pospieszne na trasach powyżej 100 km i pociągi osobowe jadące dalej niż 120 km, a także bilety okresowe: miesięczne i kwartalne, na przejazdy pociągami osobowymi i pospiesznymi na trasach powyżej 41 km.
Obniżki o średnio 15 procent cen biletów jednorazowych będą natomiast dotyczyły przejazdów pociągami pospiesznymi do 100 km. Bez zmian pozostaną przejazdy jednorazowe pociągami osobowymi do 120 km.
Pasażerowie różnie podchodzą do tych zmian, bo nie dla wszystkich to dobra wiadomość. Do Wrocławia, na przykład, jest ponad 100 km i pasażerowie za pociąg pospieszny zapłacą więcej. A nie wpłynie to w żaden sposób na komfort podróży.
Jak zapewnia rzecznik PKP, Łukasz Kurpiewski, modyfikacja cen to zabieg marketingowy, który ma przyciągnąć większą liczbę podróżnych. Rzecznik dodaje, że przewoźnik nie planuje innych podwyżek przez rok.
– W ramach tych modyfikacji cen nie szukamy pieniędzy na podwyżki dla naszych pracowników, ale chcemy by Polskie Koleje Państwowe, Przewozy Regionalne były bardziej konkurencyjne niż dotychczas – mówi Łukasz Kurpiewski.
Korekta cen jest efektem analizy konkurencyjności rynku transportowego w poszczególnych regionach kraju i badań otoczenia. Tam, gdzie funkcjonuje duża liczba autobusów i busów, ceny zostały obniżone. Podwyżki pojawią się tam, gdzie tej konkurencji jest mniej.
Ceny biletów zostały jednak tak skorygowane, by odpowiadały możliwościom i oczekiwaniom podróżnych. – Nie jest to więc jakaś wygórowana kwota, zaledwie od dwóch do pięciu procent ceny więcej niż dotychczas – mówi Ł. Kurpiewski.
Po grudniowej zmianie rozkładów jazdy przywróceniu wielu połączeń regionalnych widać, że nie wszystkie linie cieszą się wzięciem. Pociągi często wożą powietrze. Z kolei na linii do Wrocławia połączenia PKP przegrywają z konkurencją PKS i Krychy Bus. Nic dziwnego. Wielu potencjalnych pasażerów do zmiany środka transportu nie skłoniłaby nawet znacząca obniżka cen biletów. Do stolicy Dolnego Śląska jedzie się grubo ponad trzy godziny w warunkach dalekich od komfortowych. Autobus pokonuje tę trasę nawet w półtorej godziny.