Mężczyzna we wtorek wieczorem wybił szybę w drzwiach balkonowych placówki i wszedł do jednego z pokojów. Zatrzymali go pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy powiadomili policję.
– Twierdził, że chciał się po prostu przespać – wyjaśnia nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Jednak stróże prawa przypuszczają, że wrocławianin włamał się do nieczynnego hotelu, aby ukraść z niego elementy metalowe i sprzedać je na złomowisku.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia. Włamywacza osadzono w policyjnej izbie zatrzymań.
Były hotel „Sudety” to jeden z największych jeleniogórskich pustostanów. Zbudowany najpierw jako noclegownia dla drużyn konduktorskich na zapleczu torowisk Polskich Kolei Państwowych, został po kilku latach zaadoptowany na hotel.
Jednak jego działanie okazało się w końcu nieopłacalne. Obiekt zamknięto w końcu ubiegłego roku. Na kupno potężnej nieruchomości wciąż nie ma chętnych.