Kilku właścicieli mieszkań na ul. Orlej, zajmujących lokale w kamienicach, z których każda to odrębna wspólnota mieszkaniowa, skarży się, że ciemno jest przynajmniej od dwóch miesięcy. Na krótkim odcinku ul. Orlej (między skrzyżowaniem z Wita Stwosza a zakrętem nieopodal kolejowego mostu) zapala się tylko jedna, bardzo słaba latarnia, która niewiele co oświetla.
Łatwo o upadek
– Boję się wieczorami wychodzić – wyznaje starsza pani, mieszkanka jednej z kamienic. – Jest tak ciemno, że łatwo o potknięcie czy upadek z krawężnika. Lubię chodzić do kina, ale teraz, obawiam się powrotu do domu. Zresztą nigdy nie wiadomo, kogo się w takiej ciemności spotka.
Wieczorami mieszkańcy wspomnianych ulic widzą tylko łuny świetlne dochodzące z usytuowanych w okolicy dyskontów spożywczych, Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego czy położonego na północny wschód od nich nowo budowanego osiedla przy ul. Dolnośląskiej. Są mocno zaniepokojeni faktem, że nikt nie informuje ich, co jest przyczyną braku oświetlenia ich ulic, a co najważniejsze, nikt tego oświetlenia nie próbuje przywrócić.
- Dni są coraz krótsze, oby osiedlowe uliczki w Cieplicach znowu stały się wieczorami jasne - mówią mieszkańcy.
Miasto wyjaśnia
- Na terenie wspomnianego osiedla rozpoczynamy właśnie kompleksową przebudowę całego oświetlenia. Teren prac został już przekazany wykonawcy, który zaprojektował nowe oświetlenie. Prace budowlane rozpoczną się w październiku, a zakończą jeszcze w tym roku. Przepraszamy mieszkańców za zaistniałe niedogodności. Wkrótce powinny się one zakończyć - wyjaśnia Marcin Ryłko, rzecznik jeleniogórskiego magistratu.