Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11492
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Cierpi za długi rodziców. Miasto nie chce pomóc?

Wtorek, 4 lutego 2014, 8:06
Aktualizacja: Środa, 5 lutego 2014, 7:30
Autor: Mea
– Spłaciłem dług po rodzicach za mieszkanie komunalne w wysokości 27 tys. 445 zł. Mimo to Urząd Miasta w Jeleniej Górze żąda ode mnie kolejnych pieniędzy i nie chce podpisać ze mną umowy najmu – napisał do nas pan Jakub, mieszkaniec lokalu komunalnego przy ul. Okrzei w Jeleniej Górze. – Pomogliśmy już w wystarczającym stopniu – twierdzi Mirosława Dzika, wiceprezydent Jeleniej Góry.

Pan Jakub stara się o przydział lokalu komunalnego, w którym mieszka od urodzenia, czyli ponad 20 lat. Ostatnimi najemcami byli jego rodzice, którzy ok. 5 lat temu wyjechali za granicę, pozostawiając dług za czynsz w kwocie prawie 30 tys. zł.

- Rodzice zostawili mnie wraz z niepełnoletnią siostrą, która chodziła wtedy do szóstej klasy. Już wtedy wydany był prawomocny wyrok eksmisyjny dla całej rodziny. Z własnych oszczędności oraz pożyczonych pieniędzy spłaciłem główne zadłużenie rodziców, czyli prawie 30 tys. zł. Przez ostatnie dwa lata regularnie opłacałem czynsz, mimo że nie mam umowy najmu. Wystąpiłem więc o przydział tego lokalu i o umorzenie odsetek oraz innych zobowiązań, jakie ciążą na tym mieszkaniu – mówił pan Jakub.

21 lutego 2013 r. ZGKiM w Jeleniej Górze zażądał spłaty 8 tys. 927,75 zł odsetek, teraz zaś w każdym piśmie żąda dodatkowo zapłacenia 5 tys. kosztów sądowych, adwokackich, wezwań i zaliczki dla komornika.

- Otrzymałem pismo z Urzędu Miasta Jelenia Góra, że mieszkanie zostanie mi przydzielone, jeśli spłacę jeszcze te ponad 5 tys. zł kosztów m.in. sądowo-komorniczych. Gdy się odwołałem odpisano mi, że zarówno ja, jak i mój współlokator-pełnomocnik, jesteśmy jeszcze młodzi, zdrowi i dzięki pracy możemy uregulować tę należność. Nie rozumiem takiego postanowienia. Dlaczego nagle wciąga się w to zadłużenie mojego pełnomocnika, który jest na dodatek po operacji usunięcia nowotworu złośliwego, a w piśmie prezydent twierdzi, że jest zdrowy. Spłaciłem przecież nie swój dług sprzed wielu lat. Obecnie już od ponad roku szukam pracy i nie mogę jej znaleźć, nie otrzymuję też żadnych świadczeń z urzędu pracy – mówił pan Jakub.

- Nie jestem w stanie uregulować kolejnego zadłużenia rodziców. Przez to nie mogę podpisać najmu lokalu i starać się o dofinansowanie do czynszu. Boję się, że wpadnę przez to w kolejne długi - podkreślał

Płatnik lokalu, bo tak jest nazywany w pismach z Urzędu Miasta, do końca nawet nie wie, z czego wynika zadłużenie, które ma znowu spłacać. - W dokumentach jest napisane, że zaliczka dla komornika wyniosła ponad 700 zł, ale do eksmisji nie doszło. Urząd Miasta powinien po prostu żądać zwrotu tej zaliczki od komornika, a nie ode mnie. Ponadto z tego pisma wynika, że koszty sądowe wyniosły ponad 4 tys. zł, kiedy w piśmie z sądu jest podana kwota o wiele mniejsza – podkreśla pan Jakub.

Wiceprezydent Jeleniej Góry Mirosława Dzika zapewnia, że panu Jakubowi została zapewniona już wystarczająca pomoc. – Sytuacja tej rodziny była trudna, bo wydany został wyrok o eksmisji kilku osób. Ponieważ jednak pan Jakub spłacił zadłużenie ciążące na tym mieszkaniu, żeby mógł tam nadal mieszkać, to prezydent wyraził zgodę na zawieszenie eksmisji i wymeldowanie osób, które już tam nie mieszkały. To było duże ustępstwo ze strony Urzędu Miasta. Powinniśmy bowiem najpierw dokonać eksmisji tego pana, a potem zawrzeć ewentualnie nową umowę – wyjaśniła Mirosława Dzika.

W sytuacji, gdy pan Jakub zadeklarował pokrycie kosztów za mieszkanie, członkowie rodziny, przez których powstały długi, przestali być ścigani z tego tytułu.

- Obecnie zapadła już decyzja o anulowaniu odsetek za dług, który pan Jakub już spłacił. Pozostała należność to ok. 5 tys. zł m.in. za koszty sądowo-komornicze. Koszt rozprawy sądowej to ok. 4 tys. zł, którą Urząd Miasta musiał ponieść. Natomiast nie możemy żądać zwrotu zaliczki od komornika, bo po otrzymaniu jej podjął już pewne kroki np. wynajem magazynu, czy też osób, które miały przeprowadzić eksmisję – dodała.

Prezydent chce, by dług został spłacony, bo uważa, że osoby zajmujące lokal są w wieku produkcyjnym. – Ponieważ w imieniu pana Jakuba występuje jego pełnomocnik, z którym mieszka, dlatego w piśmie jest sugestia, że nie tylko pan Jakub jest w młodym wieku, zdrowy i zdolny do pracy, ale również jego współlokator. Mogą więc złożyć wniosek o rozłożenie kosztów m.in. sądowo-komorniczych na raty i je wspólnie spłacać. Wraz z tym wnioskiem mogą wystąpić o czasowy przydział tego mieszkania na rok, co umożliwi złożenie podania o obniżkę czynszu – stwierdziła wiceprezydent.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
617
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group