Funkcjonariusze CBA zatrzymali rankiem prezydenta Wrocławia i przewieźli do prokuratury w Katowicach. Tam był przesłuchiwany w sprawie osławionego Collegium Humanum, które miało przez kilka lat wydawawać, niezgodnie z przepisami, dyplomy MBA. Jeden z nich ma właśnie prezydent Sutryk. Niektórzy zastanawiają się czy Wrocław i cały Dolny Śląsk ucierpi z powodu tej sprawy.
Jak się okazuje przesłuchania i różnego rodzaju konfrontacje w Katowicach potrwają do późnych godzin nocnych. Z tego powodu prezydent będzie zmuszony nocować poza domem we Wrocławiu. Dziś w ciągu zatrzymano również członka rady nadzorczej wrocławskiego lotniska. Jego również przewieziono do Katowic.
Postępowanie w sprawie Collegium Humanum trwa od kilkunastu miesięcy i obejmuje wiele osób w kraju. Na tą chwilę nie wiadomo czy udział prezydenta Wrocławia w tej sprawie jest tylko proceduralny (ma dyplom tej uczelni) czy też jakiś inny. Nie wiadomo też dokładnie jakie postawiono mu zarzuty. Na razie urzędem miasta kieruje wiceprezydent Renata Granowska.
Opinie lokalnych polityków w tej sprawie są różne. Od takich, że zatrzymanie prezydenta w żaden sposób nie wpłynie na funkcjonowanie lokalnego samorządu, po takie, że wizerunkowo może ucierpieć cały Dolny Śląsk. Na razie ciężko wyciągać większe wnioski...