kraj: Czy zagrażają nam terroryści?
Aktualizacja: 16:09
Autor: Petr
Prócz niewielkiej ilości materiałów wybuchowych, na tratwie płynącej Bugiem znajdował się również telefon komórkowy ze zdjęciem Stadionu Narodowego. W związku ze znaleziskiem – czytamy w komunikacie resortu spraw wewnętrznych – na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem premiera, ministrów i komendantów służb dbających o bezpieczeństwo podpisano zarządzenie nr 56 wprowadzające stan „alfa”, czyli podwyższoną gotowość na wypadek ataku terrorystycznego.
– Z uwagi na zaistniałą sytuację nie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób czy miejsc w Polsce jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy tego typu sygnał o możliwości ataku terrorystycznego w trakcie Euro 2012, RZZK zdecydował o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego – tłumaczyli dziś przedstawiciele resortu.
O wprowadzeniu stanu „alfa” zostały poinformowane wszystkie szczeble administracji i służb dbających o bezpieczeństwo. – Komunikat przyszedł z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Otrzymaliśmy instrukcje dotyczące jego przekazania do zakładów pracy a także ośrodków kultury i oświaty funkcjonujących w mieście. Trzeba dmuchać na zimne, zawsze – mówi nam Włodzimierz Belta, naczelnik WZK UM w Jeleniej Górze.
I dodaje: – Zadania, które należy realizować w związku z ogłoszeniem stanu „alfa” dotyczą w zasadzie ochrony infrastruktury miejskiej i ochrony ludności. Tak jak w całej Polsce w naszym mieście obowiązuje wzmożona kontrola pojazdów i osób wchodzących na teren ważnych lub masowych obiektów; podejrzanych „gości” i przedmiotów, środków łączności, alarmów itp.
Sprawą pakunku znalezionego na tratwie płynącej Bugiem zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (MSW) uspokaja, że stan „alfa” wprowadzony w Polsce ma charakter jedynie prewencyjny.