Nie rozumiem po co zwłaszcza latem ktoś posypuje chodniki jakimś białym proszkiem, najprawdopodobniej solą, skazując zwierzęta na cierpienia – mówi pani Renata z Jeleniej Góry.
Ostatnio w kilku miejscach, między innymi przy ul. Kochanowskiego, Drzymały, 1 Maja i Berenta, zaobserwowałam białą substancję, którą ktoś wysypał na chodniku i przy krawężnikach – mówi nasza Czytelniczka. - Mam psa i po kontakcie z tym proszkiem podczas spaceru w pobliżu budynku Liceum Ogólnokształcącego mój pupil miał odparzone łapki i wręcz wył w bólu. W tej sytuacji poprosiłam o interwencję straż miejską, ale nie wiem jaki był jej efekt.
Jak informuje Artur Chmielewski ze Straży Miejskiej przepisy nie zabraniają używania chlorku sodu (soli kuchennej) zarówno do posypywania chodników w zimie jak też latem w celach chwastobójczych.
W takich sytuacjach nie mamy więc podstawy prawnej do ukarania kogokolwiek – wyjaśnia A. Chmielewski. - Możemy jedynie, w trosce o czworonogi oraz systemy korzeniowe drzew, apelować do właścicieli ciągów pieszych, aby do zwalczania chwastów używali innych metod, na przykład mechanicznych.