Nasz Czytelnik mieszka w domu wielorodzinnym przy ul. Słowackiego. Jako, że prowadzi działalność gospodarczą, pod jego adres wysyłanych jest wiele listów i innych przesyłek, w tym z banków, urzędu skarbowego i innych instytucji i urzędów. – Od około dwóch lat korespondencja zamiast do mojej skrzynki jest podrzucana do sąsiadów – opowiada. - Co więcej, zdarza się, że listy trafiają nawet do innych, pobliskich budynków. Uważam, że jest to zwykłe lenistwo listonosza, któremu nie chce się pofatygować i wrzucić przesyłek do właściwej skrzynki. Na szczęście moi sąsiedzi są osobami dyskretnymi i listy ostatecznie trafiają w moje ręce, co nie zmienia faktu że zachowanie pracownika Poczty Polskiej jest moim zdanie niedopuszczalne – wytyka. Jak mówi, w sprawie praktyk doręczyciela kilka razy próbował interweniować w Urzędzie Pocztowym 1 przy ul. Pocztowej. Jak do tej pory jednak jego skargi nie przyniosły żadnego rezultatu.
Z prośbą o ustosunkowanie się do zarzutów pana Ryszarda zwróciliśmy się do Biura Prasowego Poczty Polskiej. - Służba doręczeń obsługująca wspomniany rejon działa w Urzędzie Pocztowym Jelenia Góra 14, nie zaś w Urzędzie Pocztowym Jelenia Góra 1 – czytamy w odpowiedzi na naszego maila. Listonosz obsługujący adres przy ul. Słowackiego wie, że adresat posiada skrzynkę unijną i l doręcza do niej korespondencję. Ma jednak zwrócić szczególną uwagę na doręczanie przesyłek kierowanych do skarżącego adresata. Za ewentualne niedogodności przepraszamy.