Jeśli książki mają wpływ na życie, jest nią „Dancing w kwaterze Hitlera”Andrzeja Brychta. Na jej podstawie, na scenie, w ciekawej, niemal dokumentalnej formie i w sposobie wykorzystania wątku drugiej wojny światowej, ilustrowana obrazem i muzyką historia pewnej znajomości, która wydawała się namiętną miłością, a była tylko cynicznym wakacyjnym romansem. Historia poruszająca tematy związane z młodymi ludźmi, rozliczenie przeszłości ale i spojrzenie w przyszłość.
Natomiast “Madame de Sade” Yukio Mishima to nie tylko błyskotliwy dyskurs o dobru i złu, o prawie do swobody wyrażania uczuć i uleganiu im, ale opowieść o erotyce, pięknie i brzydocie, o sile wyobraźni i niezłomności w obronie własnych przekonań, nawet wbrew obowiązującym normom obyczajowym i moralnym.