Czwarte podejście do przetargu na remont alei Wojska Polskiego może okazać się skuteczne - tym razem złożono dwie oferty, niewiele tańsze, niż poprzednie, ale Jerzy Łużniak jest zdeterminowany, aby rozstrzygnąć postępowanie. Tym razem oferty złożyły dwa konsorcja: Sudeckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Kółkiem Rolniczym Siedlęcin (cena 13 376 648,52 zł) oraz Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "Kama" Ryszarda Rzońcy z Karkonoskim Przedsiębiorstwem Robót Drogowych (cena 12 335 406,00 zł). Pierwotnie Miasto Jelenia Góra zaplanowało na ten cel 4,9 mln zł, ale po ostatniej poprawce do budżetu miasta zapewnione jest 8 mln zł. Jak widać, ciągle nie jest to kwota odpowiadająca oczekiwaniom wykonawców, a biorąc pod uwagę upływający czas i konieczność rozliczenia dotacji unijnych, prezydent chce, aby radni po raz kolejny dołożyli środki na to zadanie.
Zwrócę się do Rady Miejskiej o zwiększenie dofinansowania - aby Rada na najbliższej sesji to przegłosowała - mówił Jerzy Łużniak, przepraszając jednocześnie mieszkańców za utrudnienia w ruchu, jakie wystąpią w związku z remontem. - Będziemy musieli to przecierpieć, ale myślę, że jak ją uruchomimy z nowym: oświetleniem, drogami rowerowymi, małą architekturą - wszyscy będziemy zadowoleni - dodał prezydent miasta.
Jak przyznają władze miasta, część drzew trzeba będzie wyciąć (chore i znajdujące się w pasie drogowym), jednak będą nowe nasadzenia. Wcześniej spółka Wodnik prowadziła w tym rejonie prace związane z wodociągami i kanalizacją, były też prace związane z wymianą gazociągu i energetyki, więc można już się zająć remontem ulicy.
Co ciekawe, remont nie dotyczy całej alei Wojska Polskiego, tylko od skrzyżowania z ul. 1 Maja i Kochanowskiego do okolic skrzyżowania z ulicą Matejki, ale prezydent miasta zapewnia, że pozostały odcinek (do skrzyżowania z ul. Wolności) jest w planach na kolejne lata.
Resztę zrobimy z budżetu miasta Jelenia Góra. Będę chciał, aby to było w przyszłym roku - deklaruje J. Łużniak.