- Oferta wykonawcy przewyższa nasze możliwości. Powiat nie jest w stanie wydać 140 000 zł na utrzymanie 4,5- kilometrowego odcinka drogi. Póki co utrzymanie przejezdności drogi 369 odbywa się na zasadzie interwencyjnej i zajmuje się tym firma, która podobne prace wykonuje w sąsiedztwie naszego powiatu – mówi wicestarosta Paweł Kwiatkowski.
To jednak nie rozwiązuje problemu, bo prace prowadzone są interwencyjnie i finansowane z rezerw na zarządzanie kryzysowe.
Kolejny przetarg na kompleksowe zimowe utrzymanie tej drogi zostanie ogłoszony jeszcze w tym miesiącu. Niestety jest duże prawdopodobieństwo, że będzie on bezskuteczny. Zdaniem Pawła Kwiatkowskiego problem polega na tym, że w trakcie sezonu wykonawcy nie chcą się wiązać nowymi umowami, ponieważ prace, które wykonują i umowy, które już podpisali, dostosowują do swoich mocy przerobowych.
- Jeżeli wyczerpiemy procedurę drugiego przetargu i nie przyniesie ona oczekiwanego przez nas skutku, to wejdziemy w fazę negocjacji z ewentualnymi operatorami, którzy wykonują podobne prace na terenach sąsiadujących z powiatem jeleniogórskim – mówi Paweł Kwiatkowski.