- Za godzinę parkowania zapłaciłem 8 zł. Słyszałem, jak jedna pani pytała, ile by musiała zapłacić za cały dzień. Parkingowy odpowiedział, że może kupić bilet za 40 zł. Było to weekend. Staram się załatwić wszystko szybko, żeby nie dopłacać za każdą kolejną godzinę – powiedział nam jeden z kierowców.
Do Karpacza przyjeżdża mnóstwo turystów, szczególnie podczas coraz częściej organizowanych imprez jest problem z zaparkowaniem. Z kierowcami – fałszywymi klientami - walczą markety, gdzie zamieszczono tablice informujące o odholowaniu pojazdów, które będą parkowane dłużej jak godzina. - Zdarzało się, że turyści pozostawiali samochody pod sklepem i szli do miasta a klienci nie mieli gdzie zaparkować – wyjaśnia pracownik jednego ze sklepów.
Parkingi prywatne w okolicy centrum miasta to mniej więcej koszt 5 -8 zł za godzinę. Jest możliwość wykupienia biletu całodniowego. Koszt takiego biletu waha się w granicy 20 – 30 zł.
Około cztery lata temu powstało około 130 dodatkowych, bezpłatnych nowych miejsc parkingowych. Wybudowano je przy wyciągu na Kopę, przy ulicy Obrońców Pokoju i Parkowej. To jednak nie rozwiązało problemu. Bardzo ciężko znaleźć wolne miejsce na bezpłatnym parkingu. W najlepszej sytuacji są turyści którzy przyjechali do miasteczka na kilka dni i mają zagwarantowane miejsca przy obiektach noclegowych. Niestety pozostali, którzy odwiedzają miasteczko przejazdem, muszą płacić za postój. Mieszkańcy również z trudem znajdują wolne miejsca postojowe.
Niestety, na razie nie ma planów budowy kolejnych bezpłatnych miejsc parkingowych.