- Gdy 12 sekund przed końcem meczu miejscowe wyszły na prowadzenie 66:65 mało kto z zebranych widzów przypuszczał, że losy tego meczu się jeszcze zmienią. Tymczasem przyjezdne poprosiły o ostatnią przerwę na żądanie i ustaliły plan na ostatnie sekundy gry. Monika Dźwilewska ściągnęła do siebie dwie rywalki i gdy wszyscy byli przekonani, że wykona rzut, zdecydowała się na podanie pod kosz do Alicji Kołodziejczyk. Ala natychmiast wykonała rzut i piłka równo z syreną wpadła do kosza. Radości nie było końca, bowiem większość zespołu to juniorki i kadetki i to cieszy najbardziej - mówi prezes Eugeniusz Sroka.
KS Wichoś: Natalia Kopiec (22), Monika Dźwilewska (17), Magdalena Dźwilewska (11), Daria Aleksandrowicz (9), Alicja Kołodziejczyk (5), Sandra Lewkowicz (3), Jagoda Kuduk, Wiktoria Łozowiecka, Angelika Stefan, Katarzyna Sławińska, Eryka Rząsa, Marzena Małenda.