W gminie Lubomierz między Wojciechowem a Pasiecznikiem, na wąskiej i porośniętej drzewami szosie, z której często korzystają kierowcy jadący w kierunku Lwówka Śląskiego, prowadzący skodę felicję nie wyrobił zakrętu.
Uderzył w drzewo, dachował, a siła odśrodkowa wyrzuciła auto na osiem metrów. Jeden z pasażerów zginął na miejscu, a dwie pasażerki z obrażeniami trafiły do szpitala. - W działaniach ratowniczych udział brały jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, pogotowie oraz policja – poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lwówku Leszek Telega
Niemniej groźny jest odcinek jezdni w okolicy Proszówki w gminie Gryfów Śląski. Tam – najpewniej na skutek nadmiernej prędkości – także po uderzeniu w drzewo, zginął 23-letni kierowca peugeota, pochodzący z Jeleniej Góry. Jedna osoba została ranna.
Policja przestrzega kierujących przed letnią fantazją, która może okazać się zgubna nawet dla tych, którzy uważają się za mistrzów kierownicy i przenieść ich na tamten świat