„Mały ZUS” to propozycja dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą na niewielką skalę. Od 1 stycznia 2019 roku tacy przedsiębiorcy mogą płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne. Są dwa warunki: działalność musi być zarejestrowana, prowadzona minimum przez 60 dni (w 2018 roku), a przychód z niej nie przekroczył 63 tys. zł.
Mały biznes już od dłuższego czasu oczekiwał tego typu rozwiązania. Do tej pory każdy przedsiębiorca, niezależnie od uzyskiwanego przychodu, musiał odprowadzać do ZUS-u ponad 1200 zł. miesięcznie. To miało wpływ na przeżywalność firm na rynku, dlatego spodziewano się, że „Mały ZUS” spotka się z dużym zainteresowaniem.
W Jeleniej Górze nowa propozycja ZUS-u nie cieszyła się aż tak dużą popularnością. Wnioski złożyło tylko 720 przedsiębiorców. Dla przykładu: w Wałbrzychu było ich 3318, w Legnicy 2134, a we Wrocławiu - 4555. Dane te mogą ulec małym zmianom, bo trwa weryfikacja wniosków, które można było złożyć do 8 stycznia.
Niestety, nie mam dobrych informacji dla spóźnialskich – mówi Iwona Kowalska – Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. - Z tej ulgi będą mogli skorzystać dopiero w przyszłym roku.
„Mały ZUS” obejmuje ulgi w płaceniu składek: emerytalnej, rentowej i wypadkowej. Zdrowotną nadal należy opłacać w pełnej wysokości.